Dariusz Jacek Krawiec uczestniczy w trwającej właśnie debacie na temat scenariuszów rozwoju po kryzysie w Europie. Wraz z nim dyskutują m.in. prezes londyńskiej giełdy; szef banku Morgan Stanley na Rosję i WNP i główny ekonomista EBOR.
Rosyjskie forum pod patronatem prezydenta kraju, gromadzi co roku liderów światowego biznesu. W pierwszym dniu szczególnie interesujące były dwie zakończone już debaty energetyczne.
Pierwsza poświęcona perspektywom rozwoju energetyki na świecie przyniosła zaskakujące wyniki głosowania obecnych na sali ekspertów i prezesów największych firm i organizacji energetycznych, m.in. BP, Shell, Rosneft i IEA (Międzynarodowa Agencja Energetyczna). Otóż w ich ocenie w 2030 r. głównym surowcem energetycznym świata będzie... węgiel (30 proc. udziału w rynku) przed gazem (29 proc.) i ropą (28 proc.). Rynek charakteryzować ma zamienność surowców dzięki nowym technologiom jak wydobycie gazu łupkowego.
Z kolei prezesi i eksperci energetyki jądrowej zwracali uwagę, że pomimo katastrofy w Fukushimie; branża rozwija się dynamicznie i będzie rozwijać. Obecnie 13 proc. potrzebnego światu prądu pochodzi z elektrowni jądrowych. Ale nowe bloki powstają m.in. w Rosji, Turcji, Chinach, Indiach, Finlandii, Czechach, Francji, Finlandii i USA (4 nowe bloki). Będzie też budować Polska, Bułgaria, Białoruś, Wietnam czy Korea.
Henri Proglio, członek zarządu francuskiego EDF - największego na świecie operatora elektrowni jądrowych (74 reaktory z czego 58 we Francji, reszta w Wielkiej Brytanii) - podał, że koncern buduje nowe siłownie we Francji i Chinach.