Porozumienie podpisano podczas Forum Ekonomicznego w Sankt Petersburgu. Uzgodniono również, że wszystkie te elektrownie będą zasilane surowcem z Gazpromu. EDF jest już partnerem Gazpromu w innym dużym przedsięwzięciu – budowie gazociągu South Stream poprowadzonego dnem Morza Czarnego. Komunikat, jaki wydały obydwie firmy, nie określa kwot, jakie mają zostać zainwestowane w elektrownie zasilane gazem ziemnym oraz jaka będzie cena gazu dostarczanego do elektrowni będących wspólną własnością Gazpromu i EDF.
Drogie gaz i energia
Analitycy zastanawiają się, czy Gazprom nie powtórzy manewru, jakiego dokonał przy okazji pozyskiwania niemieckich partnerów do budowy Nord Streamu, gdy zawierano wieloletnie kontrakty na dostawy gazu po wysokich cenach. Teraz niemieckie elektrownie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, ponieważ ceny gazu z Gazpromu są znacznie wyższe od średniej europejskiej, a energia, jaka powstaje w elektrowniach, dwukrotnie droższa, niż gdyby były one opalane węglem. Zdaniem Howarda V. Rogersa z oksfordzkiego Instytutu Studiów Energetycznych cena surowca musi być przynajmniej o połowę niższa niż ta, po której Rosjanie obecnie dostarczają gaz swoim partnerom.
Gazprom ma już świadomość, że ceny, po których sprzedaje gaz na świecie, muszą zostać obniżone, ponieważ kolejne kraje oskarżają go przed Trybunałem Arbitrażowym. 20 czerwca podczas konferencji prasowej wiceprezes koncernu Aleksandr Miedwiediew powiedział „Rz" o cenach dla Polski: – Jestem pewny, że zbliżamy się do końca negocjacji i cena zostanie skorygowana w kierunku obniżenia.
PGNiG w lutym 2012 r. złożył pozew przeciwko Gazpromowi w Sztokholmie. Miedwiediew przyznał jednocześnie, że także spory z niemieckimi koncernami E. ON i RWE, które podobnie jak polski PGNiG pozwały Gazprom za zbyt wysokie ceny, są już bliskie „konsensusu pozasądowego".
Uderzyć w łupki
Pośpiech Gazpromu w poszukiwaniu zachodnich partnerów i wspólnych inwestycjach zapewniających odbiór jego surowca wynika, zdaniem Rogersa, z zagrożenia, jakie niesie ze sobą coraz bliższa perspektywa przemysłowej eksploatacji gazu łupkowego, także w Polsce. Maria van der Hoeven, dyrektor generalna Międzynarodowej Agencji Energii, która także uczestniczyła w petersburskim forum, powiedziała, że Rosjanie przy każdej okazji bardzo lekceważąco wypowiadają się na temat przyszłości gazu łupkowego i podkreślają, że niesie on ze sobą poważne zagrożenia dla środowiska naturalnego. – Wyraźnie nie chcą gazu pozyskiwanego ze źródeł niekonwencjonalnych, ponieważ stanowi on zagrożenie dla popytu na ich surowiec – dodała Van der Hoeven.