?Dziś oficjalnie serbskie władze wystąpiły o pożyczkę. Potwierdził to agencji Nowosti minister energetyki, Aleksandr Nowak. Do końca tego roku Belgrad liczy na 300 mln dol. z Moskwy, a w przyszłym na 700 mln dol. Wstępne porozumienie w sprawie pomocy Serbii było podpisane we wrześniu. Wcześniej pomoc finansową z Rosji dostały m.in. Białoruś, Kirgistan i Armenia, a także Kuba i Cypr.
Serbskie wystąpienie ma jednak tę przewagę, że "zbiegło się" z ostatnimi uzgodnieniami dotyczącymi Gazociągu Południowego na terytorium Serbii. Milan Biczavic - minister bogactw naturalnych Serbii - zapewnił, że w grudniu serbski odcinek gazociągu może otrzymać status "inwestycji znaczenia narodowego", co da mu szereg ulg i preferencji. A to otworzy inwestycji szybką ścieżkę procedur administracyjnych.
Wcześniej podobny status nadały projektowi Węgry i Bułgaria, z którą dziś Gazprom osiągnął końcowe porozumienie w sprawie gazociągu. Rosjanie zapłacą za jego budowę, a co zapłacili, odbiorą w niższych opłatach tranzytowych za kilka lat. W końcu października Gazprom i ? Srbijagas podpisały porozumienie w sprawie serbskiego odcinka. Ma on liczyć 470 km i kosztować 1,7 mld euro.