Dwie kopalnie, o maksymalnej głębokości 350 metrów, znajdują się w miejscowości Sagand, ok. 100 km od nowego kompleksu w Ardakanie. Ośrodek ten będzie miał możliwość produkcji rocznie ok. 60 ton tzw. yellowcake, czyli półproduktu pozyskiwanego w trakcie obróbki rud uranu - podała irańska telewizja.
"W przeszłości byliśmy zależni od dostaw jellowcake z zagranicy, ale dzięki Bogu, zainaugurowaliśmy pracę dwóch kopalni. Kontrolujemy obecnie już cały proces produkcji energii nuklearnej" - oświadczył prezydent Mahmud Ahmadineżad. "Zostaliśmy krajem nuklearnym i nikt nie może nas tego pozbawić" - dodał.
Yellowcake jest wyjściowym materiałem do utworzenia sześciofluorku uranu, który następnie jest poddawany procesowi wzbogacania w wirówkach. Jednak zdaniem zachodnich ekspertów w kopalniach znajduje się materiał niskiej jakości.
Wzbogacanie uranu w wielkich ilościach przez Iran niepokoi Zachód, który obawia się, że pod przykrywką prac nad energią atomową Teheran chce wyprodukować broń jądrową. Władze Iranu zaprzeczają.