Reklama
Rozwiń

Kto w PGNiG odpowie za zamieszanie wokół gazociągu Jamał II

Najdalej w ciągu trzech miesięcy dojdzie do zmian w zarządzie lub radzie nadzorczej spółki.

Publikacja: 23.04.2013 00:46

Kto w PGNiG odpowie za zamieszanie wokół gazociągu Jamał II

Foto: Bloomberg

Zmiany we władzach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa są nieuniknione.

– Za zamieszanie wokół memorandum dotyczącego projektu budowy gazociągu Jamał II na pewno ktoś odpowie, ale ze względu na posiadane przeze mnie informacje, które objęte są klauzulą tajności, nie mogę powiedzieć kto i w jakim wymiarze. Decyzja będzie podjęta przez nowego ministra skarbu do trzech miesięcy – twierdzi Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej i przewodniczący sejmowej podkomisji ds. energetyki.

Nie chce ujawnić o kogo konkretnie chodzi, ani czy będą to wyłącznie przedstawiciele PGNiG, czy może również EuRoPol Gazu (giełdowa spółka ma w tej firmie 48 proc. udziałów), którego prezes Mirosław Dobrut podpisał memorandum.

W piątek premier Donald Tusk stwierdził, że poza ministrem skarbu Mikołajem Budzanowskim, który został zdymisjonowany, winne zamieszania wokół memorandum są również władze PGNiG. Jego zdaniem nie informowały one we właściwym trybie o rozmowach z Gazpromem i podejmowanych decyzjach.

– Dlatego będę oczekiwał od nowego ministra skarbu szybkich i zdecydowanych działań, które jako przedstawiciel właściciela powinien podjąć w odniesieniu do spółki PGNiG, włącznie z konsekwencjami personalnymi. W mojej ocenie powinny to być pierwsze działania nowego ministra skarbu – stwierdził w piątek premier.

Z drugiej strony pojawiają się opinie broniące PGNiG. – Nie widzę podstaw do zmian w zarządzie spółki w związku z zamieszaniem wokół memorandum – mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu.

W jego ocenie z raportu, przygotowanego przez ministra spraw wewnętrznych, dotyczącego memorandum, wynika, że spółka nie złamała żadnych przepisów. Co więcej, postępowała zgodnie z obowiązującymi regułami, zwłaszcza obowiązującymi spółki publiczne, które nakazują traktowanie wszystkich akcjonariuszy jednakowo.

PGNiG do zamknięcia tego numeru „Rz" nie podało, kiedy ma się odbyć posiedzenie rady nadzorczej spółki i czy w jego porządku obrad jest punkt mówiący o zmianach w zarządzie.

Na rynku pojawiły się też sugestie, że konsekwencje zamieszania wokół memorandum może, przynajmniej częściowo, ponieść jednak rada PGNiG. Jutro, podczas NWZA, niemal na pewno nie dojdzie do zmian w jej szeregach, gdyż nie przewidziano tego w porządku obrad.

Jak tłumaczy Leszek Koziorowski, partner w kancelarii Gessel, aby uzupełnić porządek obrad o taki punkt, na walnym zgromadzeniu musieliby pojawić się wszyscy udziałowcy spółki i wszyscy musieliby wyrazić zgodę na zmianę. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by resort skarbu zwołał kolejne NWZA, które będzie już miało w planie zmiany w radzie nadzorczej.

Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym