Surowcowe uzależnienie

Rosja pozostaje głównym dostawcą surowców energetycznych dla Unii, ale też sama jest uzależniona od sprzedaży ropy, gazu i węgla na ten rynek.

Publikacja: 19.11.2013 10:00

Surowcowe uzależnienie

Foto: Bloomberg

W Moskwie rozpoczęło się wczoraj międzynarodowe forum energetyczne „Poszukiwania, wydobycie, przerób 2013". Wystąpił tam m.in. szef przedstawicielstwa Unii w Rosji, Vygaudas Ušackas.

– Mamy z Rosją stabilne i zapisane w umowach stosunki kupującego i sprzedającego. Federacja pozostaje naszym głównym partnerem w dostawach surowców energetycznych. Jednak gaz z Rosji musi stać się bardziej konkurencyjny, bo priorytetem dla Europy jest różnicowanie źródeł dostaw. Podkreślam jednak, że nie jest to polityka skierowana przeciw Rosji – zaznaczył Ušackas.

Podał, że udział Unii w eksporcie Rosji wynosi 80 proc., jeżeli chodzi o ropę, 70 proc.  – gaz i 50 proc. – węgiel. Jest więc jasne, że także sytuacja budżetu Rosji i większości gospodarki, jako opartej na surowcach energetycznych, jest uzależniona od odbiorców z UE. W ciągu dziewięciu miesięcy eksport rosyjskiej ropy spadł o 2,57 proc. rok do roku. Zakupy ograniczyła głównie Unia.

Rosjanie muszą więc być dla UE atrakcyjni, bo konkurencja, szczególnie na rynku gazu, jest coraz mocniejsza. Ušackas dodał, że po sfinalizowaniu przez Gazprom transakcji z Wingas (zakup niemieckich podziemnych zbiorników do przechowywania gazu), rosyjski koncern stanie się trzecim największym operatorem magazynów gazowych w Unii. A rosyjski gaz stał się w ostatnim okresie coraz mniej konkurencyjny na rynku UE.

– W 2012 r. na rynkach energetycznych, także w Europie, obserwujemy odchodzenie od gazu na rzecz węgla. Eksport węgla z USA do Europy zwiększył się w ub.r. o 23 proc. do 66,5 mln ton – dodał unijny ambasador.

– Najbardziej popyt na węgiel rośnie w W. Brytanii, która sama dawno zamknęła kopalnie. W ub.r. udział węgla w produkowanym prądzie był na Wyspach najwyższy od 18 lat. Natomiast udział gazu spada. Dlatego przyszłość gazu w energetycznym koszyku Unii będzie zależeć od jego konkurencyjności wobec innych źródeł energii – cytuje Ušackasa agencja Prime.

Wyniki rosyjskich kopalni świadczą, że rzeczywiście Europa zaczyna wracać do węgla i kupuje go przede wszystkim w USA i Rosji (polski jest droższy od ofert z obu tych krajów). Za pięć miesięcy rosyjskie kopalnie wyeksportowały 55,56 mln ton, z czego 51,2 mln t kupiła Europa. Eksport węgla koksującego zwiększył się 1,7 razy do prawie 9 mln ton.

Światowym liderem wydobycia węgla są Chiny (ponad 3650 mln t w 2011 r.) przed USA (976 mln t), Indiami (554 mln t), Australią (348 mln t) i Rosją (336 mln t). Tendencja jest wzrostowa w Chinach, Indiach i Rosji, a w USA węgiel traci na tle taniego gazu łupkowego. Stąd jego eksport do Europy.

—Iwona Trusewicz

W Moskwie rozpoczęło się wczoraj międzynarodowe forum energetyczne „Poszukiwania, wydobycie, przerób 2013". Wystąpił tam m.in. szef przedstawicielstwa Unii w Rosji, Vygaudas Ušackas.

– Mamy z Rosją stabilne i zapisane w umowach stosunki kupującego i sprzedającego. Federacja pozostaje naszym głównym partnerem w dostawach surowców energetycznych. Jednak gaz z Rosji musi stać się bardziej konkurencyjny, bo priorytetem dla Europy jest różnicowanie źródeł dostaw. Podkreślam jednak, że nie jest to polityka skierowana przeciw Rosji – zaznaczył Ušackas.

Pozostało 81% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie