KE rozpoczęła dochodzenie w sprawie brytyjskiego projektu atomowego

Komisja Europejska poinformowała o rozpoczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie udzielenia pomocy publicznej na rzecz projektu budowy elektrowni atomowej Hinkley Point C, pierwszej od 20 lat inwestycji w tym sektorze w Wielkiej Brytanii. Koszt inwestycji szacowany jest na 16 mld funtów.

Publikacja: 19.12.2013 12:13

PAP

Komisja poinformowała o rozpoczęciu procedury wyjaśniającej, która obejmować będzie konsultacje społeczne. W komunikacie KE zaznaczyła, że istnieją uzasadnione obawy, że brytyjscy podatnicy mogą ponieść łączne koszty rzędu 17 mld funtów w ramach subsydiów zaproponowanych inwestorowi, francuskiemu koncernowi EDF. Subsydia byłyby więc wyższe od szacowanej wartości inwestycji.

Unijny komisarz ds. konkurencji JoaquĄn Almunia podkreślił, że projekt ten wraz z towarzyszącą mu umową pomiędzy inwestorem a rządem "jest niezwykle złożony i o niespotykanej do tej pory naturze i skali".

Zarówno inwestor jak i brytyjski rząd są przekonani, że postępowanie wykaże ostatecznie konieczność pomocy publicznej dla projektu. EDF po raz kolejny potwierdził, że bez subsydiów projekt Hinkley Point C nie byłby opłacalny.

Brytyjski sekretarz stanu ds. energii Edward Davey stwierdził w komunikacie, że decyzja Komisji o wszczęciu postępowania jest standardową procedurą w takich przypadkach. Jego zdaniem projekt spełnia wszelkie wymogi unijne w zakresie dozwolonej pomocy publicznej.

Kluczowym elementem podpisanego w październiku wstępnego porozumienia pomiędzy rządem brytyjskim a EDF jest wysokość tzw. strike proce, czyli gwarantowanej ceny za energię wytworzoną w planowanej elektrowni. Ustalona została ona na poziomie 92,5 funta za megawatogodzinę. Gwarancje rządowe przewidują, że w przypadku, gdy rzeczywista cena hurtowa energii będzie niższa, dopłaci on brakującą kwotę. W przypadku, gdy cena będzie wyższa, koszty weźmie na siebie inwestor.

Mechanizm ten ma obowiązywać przez 35 lat od momentu uruchomienia elektrowni a ewentualne subsydia finansowane będą z opłaty doliczanej do rachunków za energię dla wszystkich jej konsumentów w Wielkiej Brytanii.

Rząd zobowiązał się również do udzielenia EDF gwarancji finansowych na łączną kwotę do 10 mld funtów, która pozwoli inwestorowi pozyskać finansowanie na realizację projektu.

Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy KE może ogłosić ostateczną decyzję w sprawie wsparcia publicznego dla projektu Hinkley Point C. Teoretycznie procedura może potrwać nawet do połowy 2015 roku, jednak brytyjski rząd liczy, że Komisja potraktuje sprawę priorytetowo i wyda decyzję w pierwszej połowie 2014 roku.

Według pierwotnego harmonogramu EDF miał podjąć ostateczną decyzję inwestycyjną w sprawie brytyjskiej elektrowni atomowej w czerwcu przyszłego roku. W niedawnym oświadczeniu prezes koncernu podtrzymał ten termin.

Według przyjętego w porozumieniu harmonogramu, elektrownia miałaby ruszyć w 2023 roku. Przewiduje ono również, że koszty ewentualnych opóźnień projektu poniesie inwestor.

Komisja poinformowała o rozpoczęciu procedury wyjaśniającej, która obejmować będzie konsultacje społeczne. W komunikacie KE zaznaczyła, że istnieją uzasadnione obawy, że brytyjscy podatnicy mogą ponieść łączne koszty rzędu 17 mld funtów w ramach subsydiów zaproponowanych inwestorowi, francuskiemu koncernowi EDF. Subsydia byłyby więc wyższe od szacowanej wartości inwestycji.

Unijny komisarz ds. konkurencji JoaquĄn Almunia podkreślił, że projekt ten wraz z towarzyszącą mu umową pomiędzy inwestorem a rządem "jest niezwykle złożony i o niespotykanej do tej pory naturze i skali".

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz