"Na rynku terminowym i spotowym widać tendencje wzrostowe, rynek energii odbił. Myślę, że ten trend będzie utrzymywany, pytanie tylko o jego dynamikę. Popyt na energię, zwłaszcza popyt w szczycie będzie o tym decydować" - powiedział Woszczyk na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami.
Prezes wskazał, że wzrostowi zapotrzebowania na energię, a więc i wzrostom cen energii, sprzyja poprawa sytuacji gospodarczej. Na wzrost cen na rynku energii wpływ też będą mieć interwencje na rynku CO2 i regulacje prawne.
Przedstawiciele spółki zauważają jednak, że kontrakty na ten rok spółka zawarła w ubiegłym roku.
"W tym roku nadal będziemy się zmagać ze spadającą ceną energii. Ceny, które będziemy osiągać w 2014 roku są efektem kontraktów zawartych w 2013 roku. Te ceny będą wpływać na wyniki w wytwarzaniu i sprzedaży" - powiedziała dyrektor zarządzająca ds. ekonomiczno-finansowych spółki Magdalena Bartoś.
PGE podała w prezentacji, że spadek cen hurtowych energii wyniesie ok. 15-20 zł/MWh.