Polacy coraz częściej zmieniają dostawców różnych usług. Nauczyli się tego, czerpiąc doświadczenia z rynku telekomunikacyjnego, który pod tym względem jest najbardziej konkurencyjny. Coraz większy ruch widać także w przypadku zmiany sprzedawcy energii elektrycznej, choć mamy do tego prawo już od siedmiu lat.
– Motywacje takich migracji są dwojakie. Z jednej strony kieruje nami chęć oszczędzania, z drugiej zaś niezadowolenie z usług czy produktów oferowanych przez dotychczasowego dostawcę. Jeśli oba warunki zostaną spełnione jednocześnie, nasza chęć do zmiany rośnie – tłumaczy Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia. Jego zdaniem czynnikiem dopingującym lub zniechęcającym nas do zmian jest także skala potencjalnych korzyści osiągniętych dzięki przenosinom w porównaniu z ewentualnymi trudnościami, np. formalnymi, związanymi z tym procesem.
Platforma zmieniana częściej niż kablówka
Przetasowania klientów to zjawisko znane zwłaszcza branży płatnych telewizji. Potwierdzają to najnowsze badania domu mediowego MEC, przeprowadzone w ramach Projektu Cyfrowizja na 917 internautach powyżej 15. roku życia. Jak podano, rozkład odbiorców płatnej i bezpłatnej telewizji okazał się zbliżony do średniej dla całej populacji.
– Nieco ponad 15 proc. respondentów badania w ciągu ostatnich dwóch lat zmieniło oferty w obrębie płatnej telewizji – uwzględniamy tylko klientów, którzy przeszli z kablówki do satelity bądź innej kablówki oraz z platformy do kablówki bądź innej platformy – mówi Marcin Gotowiec z MEC. Jak dodaje, najczęściej zmieniany był operator platformy satelitarnej. – Przy interpretacji tego wyniku warto jednak wziąć pod uwagę połączenie platform „n" i Cyfry+, które z punktu widzenia części badanych mogło oznaczać powstanie nowego operatora.
Najczęstszym powodem zmiany operatora było pojawienie się na rynku tańszej oferty lub ciekawe kanały czy pakiety internetu u nowego dostawcy. Dla 90 proc. klientów platform satelitarnych ważna była też „przejrzysta umowa z operatorem".