Według analizy agencji Fitch dotyczącej wpływu zachodniego zakazu sprzedaży Rosji technologii i urządzeń do wydobycia ropy i gazu, na rosyjską branżę wydobywczą, najwięcej na tym może stracić Gazprom.
Po siedmiu miesiącach 2014 r. wydobycie gazu w Rosji spadło o 1,7 proc. rok do roku. O ile jednak tzw. niezależni producenci – jak Novatek, Rosnieft czy Łukoil – produkcję zwiększyli od 2,5 do 7,9 proc., o tyle gazowy gigant Gazprom wydobył mniej o 4,7 proc. (spadek w samym lipcu był niemal 15-proc.).
Fitch zwraca uwagę, że „w miarę wyczerpywania się złóż zachodniej Syberii wielkie rosyjskie koncerny przechodzą do skomplikowanych złóż. Np. Gazprom Nieft, naftowa spółka Gazpromu, coraz więcej pracuje na złożach z wierceniem horyzontalnym. W minionym roku stanowiły 42 proc. wszystkich odwiertów".
Natomiast na potępianą oficjalnie przez Gazprom metodą szczelinowania (ma niszczyć środowisko i wody gruntowe przy wydobyciu ropy i gazu z łupków), przypada aż 57 proc. wydobycia z ubiegłorocznych odwiertów.
Według Fitcha „rosyjskie koncerny mają małe doświadczenie w pracy na złożach nietradycyjnych (np. łupkowych). Potrzeba tam specjalistycznego sprzętu i technologii niedostępnych w Rosji. Dlatego np. Gazprom Nieft pracuje razem z Shell Salym Pretroleum Development".