O wykrytych pęknięciach poinformował brytyjski regulator atomowy Office for Nuclear Regulation (ONR). Jednocześnie przyznał on operatorowi elektrowni, koncernowi EDF, zgodę na jej ponowne uruchomienie po przeglądzie technicznym i pozwolenie na działanie przez najbliższe trzy lata.
Zdaniem ekspertów z ONR wykryte pęknięcia cegieł grafitowych w rdzeniu nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa reaktora. Obecne regulacje dopuszczają bowiem wystąpienie pęknięć w 10 proc. wszystkich cegieł w reaktorze. W przypadku Hunterston-B stopień popękania nie przekracza 2 proc.
ONR wyjaśnia jednak, że pęknięcia mogą w przyszłości doprowadzić do konieczności zamknięcia elektrowni. Jeśli będą się rozrastać mogą bowiem uniemożliwić wsuwanie prętów kontrolnych, co oznacza brak możliwości sterowania pracą reaktora.
Podczas przeglądu reaktora ONR wykrył jeszcze inną usterkę, a mianowicie spadek wagi cegieł grafitowych, co jest spowodowane utlenianiem grafitu. Również ten wskaźnik nie przekroczył jednak granicznej wartości, co pozwoliło dopuścić reaktor do ponownego uruchomienia.
EDF będzie mógł korzystać z elektrowni Hunterston-B do połowy 2017 roku. Wtedy będzie ona musiała przejść ponowny przestój techniczny. Koncern informował już jednak, że będzie starał się o przedłużenie okresu pracy elektrowni przynajmniej do 2023 roku.