Koncern Naftogaz poinformował, że nie przyjmował surowca w punktach odbioru gazu znajdujących się na granicy z Rosją w regionie donieckim i ługańskim – kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów. W związku z tym nie zapłaci 670 mln dol., których żąda Gazprom za okres od lutego 2015 r. do kwietnia 2016 r.
„Naftogaz Ukrainy nie kupuje gazu w Gazpromie od 25 listopada 2015 r. Do tego momentu importowaliśmy gaz wyłącznie przez punkty wejścia na kontrolowanym przez siebie terytorium Ukrainy. Wszystkie otrzymane tą drogą ilości gazu zostały uwzględnione przez obie strony i zapłacone przez Naftogaz" – głosi komunikat koncernu ukraińskiego.