To, że zaproszenie od OPEC jeszcze nie nadeszło potwierdził minister energetyki Aleksandr Nowak.

- Za wcześnie jeszcze na oficjalne zaproszenie, bo sami członkowie organizacji (OPEC - red.) jeszcze nie doszli do porozumienia, co do programu obrad w Wiedniu - wyjaśnił minister agencji Prime.

Nowak potwierdził natomiast, że w najbliższy poniedziałek - dwa dni przed oficjalnym posiedzeniem kartelu, rosyjscy eksperci wezmą udział w konsultacjach z przedstawicielami krajów członkowskich OPEC oraz tych producentów ropy, którzy nie należą do kartelu eksporterów.

Tematem będzie ewentualne ograniczenie wydobycia i jego poziom. Pod koniec września w Algierii uzgodniono, ze dla całej organizacji ma to być 32,5-33 mln baryłek na dobę. Jednak nie udało się wypracować limitów dla poszczególnych krajów. Nie wiadomo też od kiedy zamrożenie miałoby obowiązywać.

Rosja jest gotowa ograniczyć pompowanie, podobne stanowisko zgłosił też Azerbejdżan. Do zamrożenia nie dojdzie w USA i Kanadzie; niejasne jest stanowisko Meksyku. Także wśród państw OPEC są tacy jak np.Irak, którzy chcą dalej zwiększać podaż ropy na globalnym rynku.