W piątek 4 stycznia PGE Elektrownia Otworzyła oferty złożone na budowę nowego bloku węglowego w Elektrowni Turów. Okazało się, że obie są niemal dwukrotnie wyższe od budżetu przewidzianego przez PGE. Alstom jest gotów zbudować blok o mocy 450 MW za 4,7 mld zł brutto, natomiast konsorcjum Hitachi i Budimeksu - za 4,9 mld zł. Dla porównania - koszt oszacowany pierwotnie przez PGE wynosił 2,5 mld zł.
- Moim zdaniem wybór którejkolwiek z tych dwóch ofert byłby bezsensu. Przy tych warunkach finansowych byłoby to wręcz palenie gotówki, którą PGE musiałaby dołożyć do tego biznesu - mówi jeden z analityków.
I rzeczywiście - dla porównania blok w Elektrowni Kozienice, o mocy 1075 MW, który mają zbudować Hitachi i Polimex-Mostostal, będzie kosztował 6,4 mld zł brutto. Jeśli porównać te parametry z inwestycją w Turowie, to budowa bloku w Kozienicach w przeliczeniu na jeden megawat jest o blisko 40 proc. tańsza.