Reklama

Orlen może zostać partnerem czeskiego Cepro

Polski koncern może zostać akcjonariuszem czeskiej firmy Cepro

Publikacja: 22.09.2011 02:00

Orlen może zostać partnerem czeskiego Cepro

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Spółka Cepro to jedno z dziesięciu największych czeskich przedsiębiorstw. Jest operatorem rurociągów, właścicielem stacji paliwowych i właśnie szuka partnera. W grę może wchodzić zarówno wymiana akcji z którymś z koncernów paliwowych (posiadającym aktywa rafineryjne), jak i stworzenie wspólnej struktury holdingowej. Decyzja w tej sprawie należy do czeskiego rządu. Wczoraj przedstawiciele resortów przemysłu oraz finansów, formalnego właściciela spółki, zainaugurowali rozmowy dotyczące jej przyszłości.

Szefowie Cepro już wcześniej spotkali się z przedstawicielami potencjalnych partnerów. – Nie rozmawialiśmy jednak ani z Łukopilem, ani z Gazprom Nieftem, jak się spekulowało – wyjaśnił Jirí Borovec, prezes czeskiego przedsiębiorstwa. Wśród ewentualnych partnerów, z którymi negocjowano, wymienił: należący do grupy MOL słowacki Slovnaft (ma rafinerię w Bratysławie), włoski koncern ENI (akcjonariusz Ceskiej Rafinerskiej) i nasz PKN Orlen.

Płocki koncern nie chciał się odnieść do informacji o negocjacjach z Cepro. Biuro prasowe spółki odpowiedziało nam standardowo: „Orlen na bieżąco monitoruje rynek i szczegółowo analizuje wszystkie pojawiające się możliwości rozwoju, które potencjalnie niosłyby ze sobą korzyści biznesowe dla firmy".

Czy istniałyby takie korzyści dla Orlenu? Specjaliści są zdania, że tak. – Synergie dostrzegam przede wszystkim w handlu detalicznym – mówi „Rz" Miroslav Adamkovic, analityk z czeskiego Komercní Banka. Należąca do Cepro sieć Eurooil (5 proc. rynku), jest jednym z największych konkurentów stacji Benzina (14,2 proc. rynku), które poprzez Unipetrol należą do Orlenu. Ważne jest to, że obie sieci doskonale się uzupełniają. – Po ich połączeniu powstałby niekwestionowany lider rynku – mówi nam Adamkovic. – Fuzja Unipetrolu z Cepro doprowadziłaby też do utworzenia podmiotu, który miałby dominującą pozycję na rynku hurtowym Czech. Według niego, jeśli doszłoby do wymiany akcji, w zamian za papiery Cepro Orlen oddałby część Unipetrolu (ma 63 proc. akcji notowanej na praskiej giełdzie spółki).

Bohumil Trampota, analityk z J&T Banka, dodaje, że dla Unipetrolu atrakcyjne byłoby także przejęcie logistycznych aktywów Cepro (sieć rurociągów i magazynów paliwowych). Orlenowska firma korzysta z nich i płaci za użytkowanie. W opinii analityka do ewentualnej wymiany akcji dojdzie najwcześniej za rok. Na razie nie można więc ocenić wartości transakcji.

Reklama
Reklama

Zdaniem Kamila Kliszcza, analityka DI BRE Banku, tego typu akwizycja wpisywałaby się w strategię Orlenu i byłaby godna rozważenia. – Nie sądzę jednak, żeby miała istotny wpływ na postrzeganie spółki przez inwestorów – dodaje Kliszcz.

Spółka Cepro to jedno z dziesięciu największych czeskich przedsiębiorstw. Jest operatorem rurociągów, właścicielem stacji paliwowych i właśnie szuka partnera. W grę może wchodzić zarówno wymiana akcji z którymś z koncernów paliwowych (posiadającym aktywa rafineryjne), jak i stworzenie wspólnej struktury holdingowej. Decyzja w tej sprawie należy do czeskiego rządu. Wczoraj przedstawiciele resortów przemysłu oraz finansów, formalnego właściciela spółki, zainaugurowali rozmowy dotyczące jej przyszłości.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama