Celem ataku padł rurociąg, którego operatorem jest włoskie konsorcjum Eni, położony w prowincji Bayelsa. Do ataku doszło w nocy z soboty na niedzielę. W przesłanym do prasy emailu rebelianci poinformowali, że akcja ma na celu przypomnienie światu o ich istnieniu oraz o tym, że nadal prowadzą działalność w regionie.

- Ten relatywnie małoznaczący atak jest przypomnieniem, że nadal istniejemy i działamy w Delcie Nigru. Jest też przestrogą przed tym, co nadejdzie – czytamy w przesłanym emailu.

Informacja o ataku nie została potwierdzona tak przez przedstawicieli Eni jak i przez stronę rządową Nigerii.

Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (Movement for Emancipation of the Niger Delta – MEND) to grupa paramilitarna działająca w Nigerii. Niegdyś była ona znaczącą siłą w regionie, która przeprowadziła wiele zamachów bombowych oraz porwań. Jej przedstawiciele twierdzą, że walczą o przyznanie większych wpływów z handlu ropą dla lokalnej społeczności. Sytuacja uspokoiła się w 2009 r., kiedy to podpisane zostało porozumienie pomiędzy przedstawicielami MEND a stroną rządową. Ostatni potwierdzony atak grupy miał miejsce w 2010 r.