Reklama

Biopaliwa w ogniu krytyki

Niemieccy naukowcy twierdzą, że produkowane w Europie biopaliwa nie spełniają wymogów stawianych im przez Brukselę. ONZ oskarża je z kolei o przyspieszanie tempa wzrostu cen żywności

Publikacja: 20.08.2012 11:46

Biopaliwa w ogniu krytyki

Foto: Bloomberg

Dwóch ekspertów z Uniwersytetu Friedricha Schillera w Jenie - Gernot Pehnelt i Christoph Vietze - przeprowadziło testy na produkowanych lokalnie biodieslach na bazie rzepaku. Osiem na dziesięć z przebadanych paliw nie spełniało wymogów wprowadzonej trzy lata temu unijnej dyrektywy w sprawie energii odnawialnej. Wymaga ona, by emisja dwutlenku węgla w czasie wytwarzania i stosowania biopaliw w transporcie była co najmniej 35 proc. niższa od emisji pochodzącej z paliw kopalnych. W większości przypadków testowanych biopaliw wskaźnik ten znajdował się poniżej poziomu 30 proc.

- Uzyskane wyniki wskazują na to, że "trwałość projektu" biodiesli na bazie rzepaku w rozumieniu unijnej dyrektywy dotyczącej energii odnawialnej jest w najlepszym razie dyskusyjna, a w większości przypadków po prostu nieuzasadniona – powiedział Pehnelt.

Niemcy, Francja i Włochy są największymi europejskimi producentami biopaliw na bazie rzepaku. Unia Europejska chce, by do roku 2017 współczynnik redukcji emisji CO

2

z biopaliw wyniósł 50 proc.

Reklama
Reklama

Trwająca w Stanach Zjednoczonych ogromna susza, największa od pół wieku, sprawiła, że biopaliwa ponownie znalazły się w ogniu krytyki. Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że m.in. z ich powodu w szybkim tempie rosną ceny żywności na świecie.

Z kolei  José Graziano da Silva, dyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), chce, by Stany Zjednoczone wstrzymały wspieraną przez rząd produkcję etanolu na bazie kukurydzy, który jest następnie mieszany z benzyną. Da Silva obawia się bowiem, że świat zmierza w stronę kolejnego kryzysu żywnościowego.

Tym głosom wtóruje również prezes Nestle, Peter Brabeck. Wezwał on polityków do lobbowania w sprawie zakończenia używania żywności w produkcji biopaliw. – Nie oznacza to, że produkcja biopaliw powinna być zarzucona całkowicie, ale ich producenci powinni używać w tym celu innych materiałów organicznych – powiedział Brabeck szwajcarskiej gazecie "SonntagsZeitung". – Naszym problemem jest to, że blisko połowa amerykańskich zbiorów kukurydzy i 60 proc. europejskich zbiorów rzepaku jest przeznaczana na produkcję biopaliw – dodał prezes Nestle.

Dwóch ekspertów z Uniwersytetu Friedricha Schillera w Jenie - Gernot Pehnelt i Christoph Vietze - przeprowadziło testy na produkowanych lokalnie biodieslach na bazie rzepaku. Osiem na dziesięć z przebadanych paliw nie spełniało wymogów wprowadzonej trzy lata temu unijnej dyrektywy w sprawie energii odnawialnej. Wymaga ona, by emisja dwutlenku węgla w czasie wytwarzania i stosowania biopaliw w transporcie była co najmniej 35 proc. niższa od emisji pochodzącej z paliw kopalnych. W większości przypadków testowanych biopaliw wskaźnik ten znajdował się poniżej poziomu 30 proc.

Reklama
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama