Zdaniem analityków katowickiej grupie nie uda się natomiast wypracować zysku operacyjnego na poziomie produkcji (wytwarzanie wzrośnie, ale wynik obniży brak wcześniej uzyskiwanych rekompensat).
Mniejsi też to czują
Poznańska Enea podobnie jak większe od niej PGE i Tauron musi radzić sobie w warunkach rynkowej stagnacji. Jednak analitycy podkreślają, że główna jednostka wytwórcza grupy – Elektrownia Kozienice – pozostaje zyskowna i zwiększa wolumen wytwarzania, a spadek cen węgla może pomóc Enei zwiększyć dochodowość w kolejnych kwartałach tego roku.
Podobnie jak w przypadku innych firm, analitycy oczekują poprawy marż uzyskanych przez Eneę w I kw. 2013 r. na handlu energią. W efekcie prognozowane jest wypracowanie przez grupę w przychodów na poziomie ok. 2,5 proc. niższym niż rok wcześniej, w wysokości 2,58 mld zł. Oczekiwane jest też utrzymanie zysku netto na poziomie 240 mln zł, nieco poniżej wyniku z I kw. 2012 r.
Najmniejsza z czterech grup, gdańska Energa, która na giełdzie jeszcze notowana nie jest, opublikowała już dane finansowe za pierwsze trzy miesiące bieżącego roku. Zysk netto przypadający akcjonariuszom dominującym wyniósł 192,4 mln zł i był o 36 proc. niższy niż w tym samym okresie 2012 r.
Pogorszenie wyniku nie było jednak efektem spadku przychodów – wyniosły 2,93 mld zł, czyli o 28 mln zł więcej niż rok wcześniej. Wzrósł jednak koszt własny sprzedaży Energi. Na koniec I kw. 2013 r. jego wysokość sięgnęła 2,49 mld zł wobec 2,38 mld zł w tym samym okresie roku 2012.
Europejski kontekst
Wiele europejskich koncernów energetycznych znajdzie się pod presją obniżek ratingów, podaje agencja Fitch. A przy obecnych ocenach wiarygodności kredytowej mają one ograniczone możliwości pozyskiwania długu. To efekty podwyższonego ryzyka biznesowego, które zawisło nad sektorem i wysokich wskaźników zadłużenia koncernów z branży. Dotyczy to m.in. pięciu największych firm ocenianych przez Fitcha: EDF, Enel, E.ON, Iberdroli i RWE. Jak ocenia agencja, wyniki firm za 2012 r. i ich plany potwierdzają, że przepływy operacyjne będą pod presją w l. 2013 i 2014 z powodu długotrwałego spowolnienia w większości krajów Europy, które prowadzi do osłabienia popytu i cen hurtowych energii. Pojawia się też presja regulacyjna, a na firmy użyteczności publicznej w wielu krajach UE nakładane są nowe podatki.