Jeszcze lepiej zapowiada się październik. W ciągu dwóch tygodni popyt zwiększył się o 30 proc., a Gazprom sprzedał 6,8 miliarda metrów sześciennych swojego paliwa.
– To potwierdza nasze prognozy. Europa zwiększa popyt na rosyjski gaz i tendencja dalszego wzrostu dostaw na rynki zewnętrzne jest kontynuowana – ocenił prezes Aleksiej Miller.
W ciągu trzech kwartałów koncern sprzedał na tzw. daleką zagranicę (Unia, bez republik bałtyckich, Bałkany i Turcja) – 119,4 mld m sześc. (o 15,5 proc. więcej rok do roku). Popyt systematycznie rośnie, za półrocze bowiem wzrost wynosił tylko 9,6 proc. Plan na ten rok zakłada eksport na daleką zagranicę na poziomie 158 mld m sześc.
Mniejsze inwestycje
Ogłoszenie w środę dobrych wyników eksportu Gazpromu zbiegły się w czasie z emisją sześcioletnich obligacji koncernu na kwotę 500 mln franków szwajcarskich. Oprocentowane na 2,85 proc. rocznie papiery rozeszły się w ciągu godziny, podał jeden z organizatorów emisji – BNP Paribas. Przedstawiciel banku zaznaczył, że popyt był „nadzwyczaj wysoki", mimo niższej opłacalności papierów niż gdyby były denominowane w dolarach czy euro.
Tymczasem Gazprom znów rewiduje swój program inwestycyjny. Koncern zrezygnował z budowy gazociągu do Korei Płd. przez terytorium Korei Północnej. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte w 2011 r. Gazprom zakładał, że gazociąg z Rosji przez KRLD do Korei Południowej będzie liczyć 1100 km, z czego na Północy – 700 km. Moc gazociągu to 20 mld m sześc. gazu rocznie. Miał ruszyć w 2017 r.