Exalo Drilling świadczy głównie usługi wiertnicze i serwisowe przy poszukiwaniach i wydobyciu ropy i gazu. Jaki jest obecnie popyt na tego typu usługi?
W przypadku naszej spółki, w 2013 r. odnotowaliśmy wzrost zapotrzebowania na usługi wiertnicze. O ile w ubiegłym roku średni wskaźnik wykorzystania naszych wiertni wynosił niewiele ponad 50 proc. o tyle po ośmiu miesiącach tego roku był prawie o jedną trzecią wyższy. Docelowo chcielibyśmy zwiększyć średni wskaźnik wykorzystania naszych urządzeń wiertniczych do poziomów zbliżonych do tych, jaki osiągają największe i najlepiej zarządzane spółki w branży, czyli około 80 proc.
Czy to są w większości usługi zlecane przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, waszego jedynego akcjonariusza?
W 2012 r., z tytułu usług realizowanych na rzecz PGNiG uzyskaliśmy około 33 proc. przychodów. W pierwszym półroczu br., przychody generowane z transakcji zawieranych z PGNiG pozostały na zbliżonym poziomie. To obecnie nasz największy zleceniodawca i zamierzamy uczestniczyć w kolejnych przetargach ogłaszanych przez PGNiG. Udział naszego właściciela w sprzedaży ogółem jednak maleje, m.in. ze względu na to, że coraz więcej zleceń pozyskujemy poza grupą kapitałową PGNiG. Wśród naszych kontrahentów są zarówno inni inwestorzy krajowi, chociażby Orlen Upstream, jak i koncerny zagraniczne, takie jak m.in. Chevron.
W Polsce oba podmioty nastawiają się na poszukiwania gazu ze skał łupkowych. Czy to zwiastun większego zaangażowania Exalo w poszukiwania złóż niekonwencjonalnych?