Badaniem objęto 200 menedżerów funduszy inwestycyjnych działających w londyńskim City, które zarządzają aktywami o łącznej wartości około 6 bln funtów. 59 proc. spośród nich jest zdania, że wydobycie gazu łupkowego może przełożyć się na spadek kosztów energii dla Brytyjczyków. Zdaniem 36 proc. badanych nie będzie to miało żadnego wpływu na ceny energii.
Spośród menedżerów twierdzących, że gaz łupkowy wpłynie na ceny energii, 11 proc. uważa, że może to być znaczący wpływ. Pozostałych 48 proc. twierdzi, że wpływ ten nie będzie znaczący.
Zdaniem przedstawicieli Capital Spreads, wyniki badania mogą wpłynąć na postrzeganie wydobycia gazu łupkowego przez mieszkańców Wielkiej Brytanii. W ostatnich miesiącach miały bowiem miejsce znaczące podwyżki cen energii przez wszystkich największych dostawców. Niektóre z nich przekroczyły poziom 10 proc. Brytyjczycy są więc mocno uczuleni na kwestię wysokości rachunków za energię i każda inicjatywa, które może doprowadzić do ich obniżenia, ma szanse na znaczące poparcie społeczne.
Opinie na temat potencjalnego wpływu gazu łupkowego na ceny energii w Wielkiej Brytanii są podzielone nie tylko wśród ekspertów, ale również członków rządu. Gorącym zwolennikiem gazu z łupków jest kanclerz George Osborne. Sceptycznie na ten temat wypowiada się natomiast sekretarz ds. energii Edward Davey z koalicyjnej partii Liberalnych Demokratów.
Większość ekspertów jest jednak zdania, że z opiniami na temat rzeczywistego wpływu wydobycia gazu łupkowego na ceny energii trzeba poczekać przynajmniej do momentu, w którym znane będą jego wydobywalne zasoby na terenie Wielkiej Brytanii.