Wydarzenie jest wyjątkowe. O wzajemnych relacjach w tym sektorze i perspektywach współpracy energetycznej dyskutować mają m.in. Sigmar Gabriel, wicekanclerz i federalny szef Ministerstwa Gospodarki i Energii, oraz Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki. W rozmowach wezmą udział przedstawiciele biznesu z obu krajów. W polskiej delegacji znalazł się m.in. Paweł Olechnowicz, szef Grupy Lotos, Marek Woszczyk, prezes PGE, Henryk Majchrzak, szef PSE, i Herbert Wirth, prezes KGHM. Po niemieckiej stronie będą: Tuomo Hatakka, szef Vattenfall Europe, Boris Schucht, kierujący operatorem przesyłowym 50Hertz Transmission GmbH, a także Rainer Hauenschild, prezes Siemens Energy Solutions, oraz Harald Schwager, członek zarządu koncernu BASF.

– To pierwsze tego typu i tej skali wydarzenie w historii wzajemnych relacji – mówi „Rz" Janusz Reiter, przewodniczący Rady Fundacji Centrum Stosunków Międzynarodowych (CSM), która wspólnie z Pfluger International Consulting zorganizowała Forum.

Dzisiaj rynki energii w obu krajach więcej dzieli niż łączy. Berlin zrezygnował z atomu i postawił na Energiewende, czyli politykę odchodzenia od konwencjonalnych źródeł na rzecz energetyki odnawialnej. Polska natomiast nie ma zamiaru rezygnować z węgla, a do tego liczy na gaz łupkowy oraz atom. Kompletnie odmienna polityka energetyczna obu krajów raczej się nie zmieni. – Pojawiają się informacje, że Niemcy być może wrócą do atomu, a także będą chcieli korzystać z posiadanych pokładów węgla w większym stopniu niż do tej pory, a ograniczą znaczenie odnawialnych źródeł energii – przyznaje Janusz Reiter. – Nie ma jednak wątpliwości, że od przyjętej polityki Energiewende nie ma odwrotu. Oczywiście są różne koncepcje finansowania tej polityki i doboru instrumentów do jej realizacji, ale fundamenty polityki energetycznej Niemiec są już jednak określone.

Mimo wszystko nasze sąsiedztwo, członkostwo w UE i wspólne wyzwania dają obu krajom wyjątkową okazję do energetycznej kooperacji, a największy potencjał ma wymiana handlowa oparta na imporcie i eksporcie prądu oraz gazu między Polską a Niemcami, wynika z raportu „Energia dla współpracy – analiza polsko-niemieckiego potencjału współpracy w sektorze energetycznym". Przygotowany przez CSM raport, do którego dotarła „Rz", ma zostać upubliczniony przy okazji Forum. Rynki prądu i gazu obu krajów coraz bardziej się integrują, co może być dla Polski opłacalne, głównie ze względu na  bezpieczeństwo energetyczne. W Polsce żywe są jednak obawy, że niemiecki rynek energii i gazu, największy w Europie, w naturalny sposób sprowadzi nasz kraj wyłącznie do roli importera. To kłóci się z naszymi ambicjami, by stać się eksporterem energii netto. Wicepremier Janusz Piechociński wyjaśniał zresztą niedawno, że racjonalna współpraca powinna opierać się na wzajemnej pomocy w nadzwyczajnych sytuacjach.