Nadwyżka RWE zmniejszyła się o jedną czwartą i wyniosła tylko niecały miliard euro.

Prezes koncernu, Peter Terium powiedział na konferencji prasowej, że przyczyną takiej sytuacji finansowej RWE są niskie ceny hurtowe energii.Na dodatek bardzo łagodna zima i stosunkowo wysokie temperatury obniżyły zapotrzebowanie na gaz indywidualnych odbiorców.

Niemiecka spółka energetyczna skorygowała też swą roczną prognozę z powodu planowanej sprzedaży córki-spółki DEA, zajmującej się eksploatacją złóż gazu i ropy, głównie w Niemczech, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Egipcie. RWE zamierza sprzedać spółkę DEA za 5,1 mld euro. Dzięki temu zysk operacyjny RWE powinien wynieść w br. między 6,4 a 6,8 mld euro. Dotąd wynosił on z uwzględnieniem zysku wypracowanego przez spółkę DEA między 7,6 i 8,1 mld. A rok wcześniej wyniósł on 8,7 mld euro.

E.ON przedstawił też wyniki za pierwszy kwartał br., w którym nadwyżka wyniosła tylko 762 mln euro, co odpowiada stracie rzędu 65 procent.

RWE, podobnie jak E.ON oraz liczne ciepłownie miejskie jest ofiarą transformacji energetycznej w Niemczech. Inwestycje w tzw. zielone źródła energii prowadzą do wypierania na rynku tradycyjnych elektrowni na węgiel i gaz. Przy tym spadają ceny energii elektrycznej na giełdach.