Gazociąg Południowy omijający Ukrainę, obniża wartość ukraińskich rur prawie do zera. Dlatego Zachód zrobi wszystko, by do budowy South Stream nie doszło, dowiedział się Kommersant. Zdaniem źródeł gazety negocjacje w sprawie przejęcia ukraińskich magistrali gazowych przez konsorcjum są bardzo zaawansowane.

W minionym tygodniu premier Jaceniuk zapowiedział restrukturyzację Naftogazu, w wyniku której gazociągi i podziemne magazyny gazu nie będą już pod zarządem koncernu. Te aktywa Ukraina proponuje do wspólnego zarządzania firmom z USA i Unii.

Kijów ma prowadzić w  sprawie negocjacje z Shell, ExxonMobil i Chevron. Podstawą są gwarancje tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Tylko tak magistrale mogą zarabiać, a cały ukraiński system przesyłu pilnie wymaga modernizacji.

Rocznie Ukraina może przesyłać do 120 mld m3 rosyjskiego gazu. W 2013 r było to 81 mld m3 czyli  52 proc. eksportu Gazpromu do Europy.