– Trwa ocena możliwego wpływu na biznes Rosnieftu sankcji ograniczających dostawy urządzeń dla branży paliwowej Rosji – powiedział agencji ITAR-TASS anonimowy przedstawiciel Rosnieftu. – Już wiadomo, że wiele pozycji z listy zakazanego wyposażenia nie jest krytycznych dla firmy. Dostawcy analogicznych produktów są w Rosji albo w krajach spoza Unii. Mamy dokładną wiedzę co do dróg rozwiązania sprawy zakupu niezbędnych urządzeń, choć zajmie to trochę czasu.
Pomocną dłoń już wyciągnęli Norwegowie z należącej do North Atlantic Drilling (NAD) spółki Seadrill. Rosnieft podpisał z nimi kontrakt na leasing sześciu platform umożliwiających wiercenia w dnie arktycznych mórz, gdzie Rosjanie pracują razem z amerykańskim Exxonem.
Rune Magnus Lundetrae, odpowiadający za finanse Seadrillu, powiedział agencji Bloomberg: – Rozumiemy, że sankcje są ważne od 1 sierpnia i mają zastosowanie do przyszłych umów. Te kontrakty zostały podpisane 29 lipca.
Umowa pozwala Rosnieftowi wykorzystywać norweskie konstrukcje wiertnicze do 2022 r. Norwegia nie jest członkiem Unii.
Exxon odmówił komentarza w tej sprawie. Nabrał też wody w usta pytany o dalszą współpracę z Rosnieftem.