Łukoil sprzedaje stacje paliw

Rosjanie sprzedając aktywa w Czechach węgierskiemu koncernowi MOL zagrozili pozycji PKN Orlen. Być może pozbędą się ich również w Polsce.

Publikacja: 06.08.2014 03:36

Rosyjski Łukoil, jeden z największych na świecie koncernów zajmujących się wydobyciem i przetwarzani

Rosyjski Łukoil, jeden z największych na świecie koncernów zajmujących się wydobyciem i przetwarzaniem ropy naftowej oraz gazu ziemnego.

Foto: Bloomberg

Rosyjski Łukoil, jeden z największych na świecie koncernów zajmujących się wydobyciem i przetwarzaniem ropy naftowej oraz gazu ziemnego, sprzedał w trzech krajach Europy Środkowej wszystkie posiadane stacje paliw. I tak w Czechach zbył 44 obiekty na rzecz filmy Slovnaft Česká Republica, którą kontroluje węgierski MOL. Inny węgierski podmiot Norma Benzinkút Kft kupił z kolei 75 stacji Łukoil na Węgrzech oraz 19 na Słowacji.

Transakcje mają być sfinalizowane do końca roku. Rosjanie w wydanym komunikacie zdawkowo poinformowali, że decyzje o sprzedaży są efektem działań optymalizacyjnych.

Większa konkurencja

Transakcje dokonane przez Łukoil prawdopodobnie spowodują istotny wzrost konkurencji na rynku czeskim, na którym pozycję lidera ma PKN Orlen. MOL dzięki zrealizowanej transakcji zwiększył na tym rynku liczbę posiadanych stacji paliw do 318 i w tej chwili jest tam numerem dwa. Tymczasem jeszcze niedawno posiadał tylko 149 tego typu obiektów. Poza transakcją z Rosjanami, niedawno kupił też 125 stacji od włoskiego Eni. Co ciekawe, MOL chciał też kupić udziały w czeskich rafineriach kontrolowanych przez PKN Orlen. Z prawa pierwokupu skorzystała jednak polska spółka.

Z raportu spółki za II kwartał wynika, że PKN Orlen ma w Czechach 338 stacji paliw działających pod marką Benzina i 14,9-proc. udział w rynku detalicznym paliw. Finalizacja transakcji pomiędzy Łukoilem, a koncernem MOL, będzie oznaczać, że Węgrzy staną się groźnym konkurentem dla płockiej grupy. Według PKN Orlen kolejne miejsca zajmują w Czechach OMV (220 stacji), Cepro (192 obiektów) oraz Shell (185 stacji).

Obrona Czech

Mimo wzrostu konkurencji Orlen nie zmierza odpuszczać czeskiego rynku. - Bierzemy pod uwagę zarówno możliwości inwestycyjne jak i rozwój organiczny. Planujemy rozwijać stacje samoobsługowe, polepszyć model operacyjny oraz zwiększyć portfolio usług gastronomicznych – informuje biuro prasowe spółki.

Jego przedstawiciele dodają, że w tym roku koncern zamierza wybudować 4 nowe, samoobsługowe stacje benzynowe Express 24. Z kolei w latach 2013-2017 ma powstać 50 takich obiektów. Będą to zarówno całkiem nowe stacje, jak i obiekty przebudowywane i odkupione w celu przebudowy.

W planach jest też wdrażanie działań marketingowych mających na celu zwiększenie świadomości marki Benzina.

– Ponadto wprowadzane będą sprawdzone rozwiązania gastronomiczne, które przyjęły się na polskich stacjach (np. Stop Cafe) i testowane nowe koncepcje w celu przyciągnięcia klientów – twierdzą przedstawiciele firmy.

Co z innymi stacjami?

Do chwili zamknięcia tego wydania „Rz" przedstawiciele Łukoil nie odpowiedzieli, czy koncern chce sprzedać również stacje paliw posiadane w Polsce. W ocenie ekspertów taki ruch byłby jednak w pełni uzasadniony. Rosjanie, mając niewielki udział w rynku (z ostatnich danych wynika że około 1,7-proc.), mogą chcieć się pozbyć zlokalizowanych nad Wisła obiektów.

Zakupem stacji Łukoila byłby zapewne zainteresowany gdański Lotos. Prezes spółki wielokrotnie informował, że gdy na rynku pojawi się odpowiednia oferta, będzie zastanawiał się zakupem.

- Grupa Lotos nie otrzymała oferty nabycia stacji Łukoil w Polsce. Jeśli tego typu oferta wpłynie, będzie podlegała odpowiednim analizom – potwierdza Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos.

Na koniec ubiegłego roku spółka posiadała w Polsce 439 stacji paliw i była trzecim graczem na naszym rynku. Po sfinalizowaniu przez Shell zakupu polskich stacji Neste, zapewne spadła na czwarta pozycję. Łukoil posiadał w Polsce na koniec ubiegłego roku 116 tego typu obiektów. Dzięki ich zakupowi, Grupa Lotos mogłaby od razu awansować na drugie miejsce.

Również płocki koncern nie zamierza przejść obojętnie obok ewentualnej oferty Rosjan. – PKN Orlen zawsze analizuje możliwości inwestycyjne pojawiające się na rynku, pod względem wartości dodanej oraz maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy – informuje biuro prasowe. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie o to, czy oferta odkupienia stacji już się pojawiła.

Dziś nie można wykluczyć, że rosyjskie stacje w Polsce chciałyby kupić również zagraniczne koncerny. Szczególnie te z pierwszej piątki na naszym rynku, czyli BP, Shell i Statoil.

Silny gracz

Łukoil swoją pozycje na rynku paliw w krajach Europy Środkowej budował zarówno w sposób organiczny jak i poprzez przejęcia. Kluczowym krokiem w rozwoju koncernu w tej części Starego Kontynentu było przejęcie stacji paliw działających pod marką Jet.

Łukoil posiada obecnie sieć około 6,5 tys. stacji na całym świecie. Obecnie jest jednym z większych graczy na rynku detalicznym paliw w Europie. Szczególnie dużo takich obiektów ma w Rosji i innych krajach WNP. Jest też jednym z czołowych graczy w państwach nadbałtyckich, Turcji, Finlandii i Rumunii.

Rosyjski koncern na koniec 2013 roku posiadał 17,4 mld baryłek ekwiwalentu ropy udokumentowanych zapasów. Łukoil podaje, ze jego roczne obroty przekraczają 100 mld dolarów.

Plany połączenia PKN Orlen i MOl

Nieudana polsko-węgierska fuzja

PKN Orlen i MOL, to obok austriackiego OMV, największe grupy paliwowe w regionie. Nic zatem dziwnego, że na niektórych rynkach coraz ostrzej pomiędzy sobą rywalizują. Warto jednak przypomnieć, że ponad 10 lat temu, za rządów SLD, istniały plany stworzenia polsko - węgierskiego koncernu. Przesłanką do jego powołania były m.in. potrzeby budżetowe naszego kraju. Połączenie obu firm miało nastąpić poprzez wzajemną wymianę akcji. Prawdopodobnie MOL kupiłby od polskiego rządu część akcji PKN Orlenu. Z kolei płocki koncern nabyłby od węgierskiego rządu 23 proc. akcji MOL. Szacowano wtedy, że grupa PKN Orlen - MOL byłaby warta ponad 5 mld euro. Nowy podmiot miałby wówczas silną pozycję zwłaszcza w rynku polskim, węgierskim, słowackim, czeskim, chorwackim, a także niemieckim. Do połączenia jednak nie doszło. Jednym z powodów mogły być obawy związane z zacieśnieniem współpracy pomiędzy Jukosem, a koncernem MOL.. Rosjanie podzieli się wówczas udziałami z Węgrami w syberyjskich złożach ropy naftowej. Równolegle istniały też plany fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos. Również w tym przypadku spaliły one jednak na panewce.

Opinia dla „Rz"

Tomasz Chmal ekspert Instytutu Sobieskiego

Rosyjski Łukoil, jeden z największych na świecie koncernów zajmujących się wydobyciem i przetwarzaniem ropy naftowej oraz gazu ziemnego, sprzedał w trzech krajach Europy Środkowej wszystkie posiadane stacje paliw. I tak w Czechach zbył 44 obiekty na rzecz filmy Slovnaft Česká Republica, którą kontroluje węgierski MOL. Inny węgierski podmiot Norma Benzinkút Kft kupił z kolei 75 stacji Łukoil na Węgrzech oraz 19 na Słowacji.

Transakcje mają być sfinalizowane do końca roku. Rosjanie w wydanym komunikacie zdawkowo poinformowali, że decyzje o sprzedaży są efektem działań optymalizacyjnych.

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie