Urząd Regulacji Energetyki opublikował właśnie listę firm, które złożyły wnioski o udzielenie wprowadzonej niedawno w Polsce koncesji na obrót paliwami ciekłymi z zagranicą. Nowe pozwolenia, w połączeniu z koniecznością złożenia zabezpieczenia majątkowego w wysokości 10 mln zł, mają przede wszystkim ograniczyć nielegalny handel.
Maciej Bando, prezes URE, informuje, że do środy około 140 przedsiębiorców złożyło w terminie odpowiednie wnioski, co oznacza, że mogą legalnie działać do czasu otrzymania nowej koncesji. – Spodziewamy się, że do końca tygodnia wpłynie do nas jeszcze prawie drugie tyle wniosków – mówi Bando. Wnioski o nowe koncesje powinny być rozpatrzone w ciągu czterech miesięcy.
Duży problem
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego szacuje, że w 2012 r. nielegalnie sprzedano w Polsce 12,6 proc. oleju napędowego. W ubiegłym roku było to już 18,6–24,2 proc., a w pierwszym kwartale tego roku aż 23,2–27,1 proc.
Najczęstszym sposobem stosowanym przez przestępców w obrocie paliwami jest wyłudzanie VAT z wykorzystaniem tzw. schematu znikającego podmiotu (dostawca sprzedaje paliwo, otrzymuje zapłatę i znika, nie płacąc podatków). Szacuje się, że w 2012 r. straty podatkowe budżetu państwa tylko z tytułu nielegalnego obrotu olejem napędowym wyniosły 3–4 mld zł, a w ubiegłym aż 4,3–5,8 mld zł. W pierwszym kwartale tego roku, ze względu na dalszy wzrost nielegalnego handlu, wpływy z tytułu niepłaconych podatków mogły zostać uszczuplone jeszcze bardziej.
Resort finansów informuje z kolei „Rz", że przestępstwa podatkowe związane z rynkiem paliw powodują obecnie największe straty dla Skarbu Państwa oraz wpływają negatywnie na konkurencyjność. Co więcej, ich skala rośnie. Ministerstwo zauważa zwłaszcza wzrost oszustw związanych z niepłaceniem podatku VAT. Rośnie równocześnie ich wykrywalność. W ubiegłym roku dodatkowo naliczony przez kontrolę skarbową podatek VAT wyniósł ponad 1 mld zł przy około 540 mln zł w 2012 r. W pierwszym półroczu tego roku przekroczył już 876 mln zł.