Łupkowy odwrót

Polskę opuściło już pięć firm, które wykonały odwierty poszukiwawcze.

Publikacja: 29.09.2014 04:24

Wieża wiertnicza firmy Nafta Piła z grupy PGNiGw Lubocinie (woj. pomorskie)

Wieża wiertnicza firmy Nafta Piła z grupy PGNiGw Lubocinie (woj. pomorskie)

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Liczba firm poszukujących ropy i gazu w polskich skałach łupkowych systematycznie spada. O ile dwa lata temu łupkowych koncesji było u nas 115, o tyle dzisiaj jest ich 69. Mniej też wykonuje się odwiertów: w tym roku na razie tylko 13. Zdecydowaną większość teraz i w latach wcześniejszych wykonały państwowe koncerny PGNiG i PKN Orlen.

Co jednak najgorsze, część firm uznała, że nie ma nadziei na rozpoczęcie przemysłowego wydobycia ropy lub gazu. Spośród 14, które wykonały przynajmniej jeden łupkowy odwiert, już pięciu nie ma w Polsce. Kolejne mówią, że dotychczasowe wyniki są dużo gorsze od oczekiwań. Kilka firm zrezygnowało z dalszych poszukiwań, mimo że nie wykonały żadnego odwiertu.

Mniej firm

Już dwa lata temu decyzję o wycofaniu się z Polski podjął amerykański ExxonMobil. Swój ruch tłumaczył „nieuzyskaniem komercyjnych przepływów surowca". Część ekspertów i polityków oceniła działanie ExxonMobil jako chęć przypodobania się Moskwie. Koncern realizował wówczas w Rosji duże projekty wydobywcze.

W ubiegłym roku Polskę opuściły Vabush Energy, kontrolowany przez irlandzką grupę San Leon Energy, a potem amerykański Marathon Oil i kanadyjski Talisman Energy. Z polskiego rynku zniknęła również brytyjska Cuadrilla, włoskie Eni oraz Canadian International Oil.

Z kolei kilka dni temu 3Legs Resources uzyskał gorsze od wstępnie zakładanych wyniki testów produkcyjnych prowadzonych na odwiercie o nazwie Lublewo. W efekcie spółka sprzedała ConocoPhillips swoje udziały w firmie Lane Energy Poland, która bezpośrednio realizowała odwierty.

Oczekiwania dotyczące szans na wydobycie ropy i gazu z łupków spadły również w polskich firmach. – Pierwsze odwierty, które wykonaliśmy, pokazują jasno, że poszukiwania gazu z łupków to wyzwanie geologiczne i techniczne większe, niż się spodziewaliśmy – mówi Dorota Gajewska, rzecznik prasowy PGNiG.

Koncern wykonał do tej pory najwięcej odwiertów w Polsce i przymierza się do kolejnych. Prace w latach 2014–2016 powinny pozwolić na oszacowanie zasobów gazu w rejonie Pomorza. – Wtedy będziemy mogli określić niezbędne wydatki, oszacować strumień gazu możliwy do uzyskania oraz ewentualnie wstępnie oszacować zasoby – uważa Gajewska.

– W polskie łupki warto jednak nadal inwestować. Pierwsze wymierne efekty poszukiwań zapewne uzyskamy najwcześniej za pięć lat – mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu. Dodaje, że teraz główny nacisk powinien być położony na stosunkowo duże złoża konwencjonalne, które od dawna są odkryte i wymagają tylko zagospodarowania.

Reanimacja branży

W ocenie wielu specjalistów jednym z powodów spowolnienia łupkowych inwestycji w Polsce są regulacje prawne. Niedawno uchwalone zostały m.in. nowe podatki od wydobycia ropy i gazu. Większym problemem są ograniczenia biurokratyczne. Aby je zmniejszyć, resort skarbu niedawno opublikował projekt specustawy, która ma ułatwić inwestycje w prowadzenie poszukiwań, rozpoznanie, wydobycie i transport ropy i gazu.

Grzegorz Kuś, radca prawny i ekspert w dziedzinie gazu łupkowego PwC, zwraca uwagę, że zrobiono to zaledwie kilka dni po wycofaniu się z Polski kolejnego zagranicznego inwestora. Tym samym nowa specustawa wydaje się ukierunkowana na reanimację poszukiwań ropy i gazu w Polsce.

– Zasmucający jest fakt, że władze same przyznają, jak bardzo nieefektywne w tym zakresie jest polskie prawo. MSP wskazuje, że inwestor poszukujący gazu z łupków musi czekać około 20 miesięcy, zanim rozpocznie prace – mówi Kuś. Tymczasem według projektu ustawy okres ten ma być skrócony do 89 dni, a motywować organy administracji państwowej do szybszej pracy mają kary finansowe.

Liczba firm poszukujących ropy i gazu w polskich skałach łupkowych systematycznie spada. O ile dwa lata temu łupkowych koncesji było u nas 115, o tyle dzisiaj jest ich 69. Mniej też wykonuje się odwiertów: w tym roku na razie tylko 13. Zdecydowaną większość teraz i w latach wcześniejszych wykonały państwowe koncerny PGNiG i PKN Orlen.

Co jednak najgorsze, część firm uznała, że nie ma nadziei na rozpoczęcie przemysłowego wydobycia ropy lub gazu. Spośród 14, które wykonały przynajmniej jeden łupkowy odwiert, już pięciu nie ma w Polsce. Kolejne mówią, że dotychczasowe wyniki są dużo gorsze od oczekiwań. Kilka firm zrezygnowało z dalszych poszukiwań, mimo że nie wykonały żadnego odwiertu.

Pozostało 80% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie