Sprawa, która toczy się przed gdańskim sądem, dotyczy dokończenia przejęcia Energi przez Orlen. Transakcja wykupu reszty akcji i zdjęcia spółki z Giełdy Papierów Wartościowych nie została zakończona. Sprawa ciągnie się ze względu na opór akcjonariuszy mniejszościowych.
W czwartek 29 lutego odbyła się rozprawa dotycząca delistingu Energi z GPW w sądzie drugiej instancji. Sąd wysłuchał jeszcze raz argumentów obu stron, ale odroczył ogłoszenie wyroku ws. apelacji Orlenu na 21 marca.
Czytaj więcej
Energa, jedna z czterech największych spółek elektroenergetycznych w kraju, należąca do Grupy Orlen szuka prezesa. Postępowanie kwalifikacyjne właśnie ruszyło, a termin składania kandydatur upływa 4 marca.
Nie pierwszy pozew
W całej sprawie chodzi o uchylenie uchwały NWZ Energi dotyczącej zdjęcia spółki z giełdy. – W pierwszej instancji przed sądem w Gdańsku w listopadzie 2022 r. mieliśmy pozytywne dla nas rozstrzygnięcie, sąd potwierdził nasze zastrzeżenia. Stwierdził, że zostaliśmy pokrzywdzeni w efekcie tej uchwały. Teraz jesteśmy na ostatniej prostej do rozstrzygnięcia tej sprawy – mówi Jan Trzciński reprezentujący ponad 1000 osób – drobnych akcjonariuszy Energi zrzeszonych w fundacji „To co najważniejsze”.
Uchwała ta, zaproponowana przez Orlen, miała umożliwić wykup akcji Energi należących do drobnych akcjonariuszy (mają obecnie 9,08 proc. udziałów w kapitale i 6,72 proc. w głosach), pozwalając na domknięcie przejęcia spółki. Tak się nie stało.