Rada nadzorcza 21 listopada br., odwołała Rafała Muchę z funkcji członka zarządu drugiego co do wielkości koncernu elektroenergetycznego w kraju. Z tego, co słyszymy, żadnych powodów merytorycznych i zastrzeżeń do pracy Muchy nie było. A piastował on swoją funkcję od grudnia 2020 r.
Informację oficjalnie podała spółka w raporcie giełdowym. Mucha został odwołany z dniem 30 listopada. "Przyczyna odwołania nie została wskazana" – czytamy w raporcie Enei.
Czytaj więcej
Enea potrzebuje pieniędzy na inwestycje w OZE, dlatego oczekuje wyższej zapłaty za kopalnię Bogdanka - wynika z naszych informacji. Przyczyną jest wstrzymanie projektu wydzielenia elektrowni węglowych z firm energetycznych. Enea zaprzecza, że sprawy są połączone.
Nieoficjalnie słyszymy, że powodem odwołania mają być utarczki personalne w odchodzącym układzie rządzącym. Rafał Mucha miał ponieść konsekwencje otwartego konfliktu między jego bratem, Pawłem Muchą, członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego, a prezesem NBP Adamem Glapińskim.