Pod koniec sierpnia Enea otrzymała od Skarbu Państwa ofertę nabycia pakietu prawie 22 mln akcji (niemal 65 proc. wszystkich) LW Bogdanka po 45 zł za każdą. Łącznie daje to kwotę ponad 988 mln zł.
Enea chce więcej, rozmowy trwają
Jednak w sprawozdaniu finansowym za pierwsze półrocze tego roku firma uznaje za zasadną wycenę na poziomie co najmniej 72,28 zł za akcję i zamierza prowadzić negocjacje, by sprzedać papiery przynajmniej po takiej cenie. Do końca 2023 r. obowiązuje list intencyjny dotyczący zbycia aktywów na rzecz Skarbu Państwa.
Czytaj więcej
Izba wyższa parlamentu odrzuciła ustawę o powołaniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Ustawa zakładała też obniżkę cen prądu o 5 proc. O jej losach zdecydują politycy, którzy mogą ogłosić jeszcze jedno posiedzenie Sejmu przed wyborami.
- Proces jest w toku. W kwestii różnicy, jesteśmy świadomi wartości godziwej tego, co posiadamy. Widzimy, że fluktuacja kursu jest bardzo duża. Nie możemy bazować do punktowej wartości akcji. Jeszcze pod koniec stycznia, akcje spółki były wyceniane na ponad 55 zł za akcję – mówi wiceprezes Enei Rafał Mucha.
Wyższa wycena, bo stoi NABE?
Jak nieoficjalnie ustaliśmy, wyższe żądania Enei mogą wynikać z tego, że projekt wydzielenia elektrowni węglowych z firm energetycznych (a więc powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego) na razie został wstrzymany. Firmy potrzebują zaś pieniędzy na inwestycje w OZE - w szczególności Enea, która dysponuje ich najmniejszym potencjałem. Enea miała otrzymać 5,5 mld zł za swoje elektrownie węglowe.