Kolej szykuje się do porzucenia lokomotyw z dieslem i zaczyna przymierzać się do wykorzystania w pociągach napędu wodorowego. Tak robią przewoźnicy m.in. w Niemczech. Dwa lata temu napędzane wodorem lokomotywy Alstomu zaczęły pilotażowo kursować na trasie między Cuxhaven a Buxtehude. Natomiast w przyszłym roku na trasy położone nad Morzem Północnym wjedzie 14 wodorowych szynobusów Alstom Coradia iLint. – Będą nimi dysponować koleje EVB należące do Dolnej Saksonii i kilku powiatów. Natomiast w 2022 r. 27 sztuk wodorowych szynobusów zacznie wykorzystywać samorządowa spółka Hesji – koleje HLB – obsługując nimi linie wokół Frankfurtu nad Menem, Wiesbaden i Moguncji – informuje Michał Beim, ekspert Instytutu Sobieskiego.
Wodorowy kurs na Hel
Ale pociągi z napędem wodorowym mogą w niedługim czasie jeździć również w Polsce. Ich zakupem zainteresowany jest samorząd województwa wielkopolskiego. Jak podał branżowy portal nakolei.pl, w złożonych wnioskach o dofinansowanie taboru w ramach krajowego planu odbudowy obok zakupu 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych znalazło się 12 pojazdów o napędzie wodorowym. Wprowadzenie na tory nowego rodzaju napędów rozważa także samorząd województwa pomorskiego, który nie chce już inwestować w pociągi spalinowe.
Budowy wodorowej lokomotywy chciałaby się podjąć PESA, która w końcu ubiegłego roku nawiązała współpracę z Orlenem. Podobny projekt zamierzają razem realizować także Fabryka Pojazdów Szynowych, PKP Cargo i Jastrzębska Spółka Węglowa. Na razie jednak pandemia wyhamowała obie inicjatywy.
Prace nad wykorzystaniem wodoru prowadzi także PKP Energetyka, która jesienią ub. roku na targach kolejowych Trako zaprezentowała ogniwo paliwowe wspólnie z Deutsche Bahn. To nowoczesna alternatywa dla silnika Diesla, która już teraz działa jako zastępcze źródło zasilania w razie awarii sieci dystrybucyjnej. W niedalekiej przyszłości może napędzać pojazdy na odcinkach niezelektryfikowanych i wyprzeć lokomotywy spalinowe. – Na odcinkach, których nie będzie można zelektryfikować, obsługiwanych obecnie przez lokomotywy spalinowe, wodór jest alternatywą. Bardzo istotny w tych przypadkach jest nie tylko ekologiczny aspekt tego rozwiązania, ale także cicha praca silnika elektrycznego zasilanego ogniwem paliwowym – podkreśla Leszek Hołda, członek zarządu PKP Energetyka. Spółka zaangażowana jest w kilka wodorowych projektów, m.in. oparcie na wodorze linii kolejowej Reda–Hel, gdzie budowa trakcji jest utrudniona.