W najbliższy weekend 7–9 lutego dojdzie odłączenia sieci elektroenergetycznych Litwy, Łotwy i Estonii. To symboliczny koniec zależności tych byłych republik radzieckich od Rosji.
Odłączenie w sobotę
W sobotę, 8 lutego operatorzy systemów przesyłowych Estonii, Litwy i Łotwy rozpoczną tzw. test pracy wyspowej. W jego trakcie będą musieli samodzielnie zarządzać swoimi systemami, a synchroniczne połączenia z ich sąsiadami nie będą dostępne. Synchronizacja oznacza odłączenie systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich od zarządzanego przez Rosję systemu IPS/UPS. Obszar synchroniczny Europy kontynentalnej sięga od Portugalii aż po Finlandię, Turcję i Ukrainę, obejmuje ok. 400 mln odbiorców.
Odłączenie od rosyjskiej sieci nastąpi w sobotni poranek. Rozpocznie się na Litwie, a zakończy w Estonii. Następnie państwa bałtyckie przejdą wspólny test tzw. trybu wyspowego (będą odłączone od sieci zewnętrznych) w ciągu weekendu, w trakcie którego zostaną przeprowadzone testy częstotliwości i napięcia. W jego trakcie będą musieli samodzielnie zarządzać swoimi systemami, a synchroniczne połączenia z ich sąsiadami nie będą dostępne. Celem testów jest ocena proceduralnych i technicznych środków państw bałtyckich w celu utrzymania częstotliwości i ich zdolności do samodzielnego radzenia sobie. W niedzielne popołudnie nastąpi synchronizacja systemów państw bałtyckich z systemem Europy kontynentalnej. Odbędzie się to za pośrednictwem LitPol Link, czyli połączenia między Polską a Litwą.
Czytaj więcej
Regulowane ceny gazu w Rosji nie podobają się szefom Gazpromu. Wojna Putina pozbawiła koncern najtłustszych rynków. Gazprom ma straty, ogromne długi, zwalnia pracowników. Swoje problemy kierownictwo Gazpromu chce więc przerzucić na wszystkich Rosjan. Domaga się od Kremla trzykrotnej podwyżki cen gazu na rynku krajowym.
– Chociaż duże zmiany techniczne zawsze wiążą się z pewnym ryzykiem, przeanalizowaliśmy je dokładnie i opracowaliśmy odpowiednie plany działań. Przy zaplanowanej transformacji przeciętny konsument energii elektrycznej nie powinien zauważyć żadnej zmiany – zapewnia prezes estońskiego operatora sieci elektroenergetycznych Elering Kalle Kilk. Tzw. obszar synchroniczny Europy kontynentalnej sięga od Portugalii aż po Finlandię, Turcję i Ukrainę, obejmuje ok. 400 mln odbiorców.