Głównym tematem rozmowy było wydzielenie Tauron Wydobycie, a więc trzech kopalń, Sobieski, Janina oraz Brzeszcze ze struktur Taurona i przekazanie jej pod nadzór Skarbu Państwa. To stało się wraz z początkiem tego roku. Jednak w jednej z odpowiedzi, Sopata pokusił się o swoją ocenę procesy transformacji sektora energetycznego. – „Zapewne w maju, po naszych protestach, ktoś wpadł na pomysł, aby w pierwszej kolejności pozbyć się krnąbrnych górników, bo górnicy "krzyczeli najgłośniej". Wcześniej wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapewniał, że nie opuścimy Grupy przed notyfikacją umowy społecznej, jednak w pewnym momencie wszystko gwałtownie przyspieszyło. Nasze służby nie nadążały z opracowywaniem kolejnych analiz. Decyzja o wydzieleniu Tauron Wydobycie SA poza Grupę Tauron musiała zapaść mniej więcej wtedy. Teraz likwidacja Grupy prawdopodobnie przyspieszy. Taki jest mój osobisty pogląd” – powiedział w rozmowie górniczą Solidarność przedstawiciel związków zawodowych.

Wskazał, że jeśli chodzi o postulaty górników przy procesie wydzielenia kopalń, na pewne decyzje nie mieli oni wpływu. „Tam, gdzie mogliśmy wywalczyć możliwie korzystne warunki dla pracowników Tauron Wydobycie SA, zrobiliśmy to. Moim zdaniem, wydzielenie Tauron Wydobycie SA jest wstępem do całkowitej likwidacji Grupy Tauron” – skwitował.

O możliwości przejęcia i konsolidacji Taurona przez inną spółkę energetyczną mówi się w Polsce od lat. Spekulacje przyspieszyły, po tym jak rząd podjął decyzję o wydzieleniu aktywów węglowych ze spółek energetycznych. Po tym procesie Tauron miałby zostać przejęty – wedle tych spekulacji – przez PGE. Obie spółki wielokrotnie demontowały takie pogłoski.