Dużo miejsca w debacie publicznej poświęca się wyzwaniom stojącym przed sektorem elektroenergetycznym i przedsiębiorstwami branżowymi w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu i pakietu „Fit for 55”. Gdzie upatruje Pan największe problemy?
Unia Europejska postawiła sobie bardzo ambitne cele w zakresie redukcji emisji CO2, które w oczywisty sposób dotkną sektor elektroenergetyczny i ciepłowniczy, kluczowa jest przy tym operacjonalizacja realizacji tego celu, szczególnie w kontekście planowania procesu transformacji i jego harmonogramu. Dokonanie transformacji bez odpowiedniej roli kogeneracji i gazu jako paliwa przejściowego jest praktycznie niemożliwe. Pakiet „Fit for 55” przewiduje istotną rolę kogeneracji w procesie transformacji, zarówno sektora ciepłownictwa systemowego, jak i systemów elektroenergetycznych. Jednakże zaproponowany harmonogram zmian m.in. w zakresie definicji efektywnego systemu ciepłowniczego oraz zaproponowane rozszerzenie kryteriów wysokosprawnej kogeneracji (w zakresie jednostkowego wskaźnika emisji CO2 na poziomie 270 gCO2/kWh) są zbyt radykalne, zwłaszcza w odniesieniu do możliwości modernizacji dużych systemów ciepłowniczych, i powinny zostać odpowiednio zmodyfikowane. Inaczej systemy ciepłownicze w Polsce praktycznie z dnia na dzień utracą status efektywnego systemu ciepłowniczego, a w konsekwencji – m.in. możliwości uzyskania wsparcia inwestycyjnego na transformację.

W PEP2040 wskazano, że gaz zastąpi dotychczasowe paliwo, czyli węgiel. Na ile wodór jest atrakcyjnym paliwem dla sektora ciepłowniczego?
Obecnie koncentrujemy się na zmianie miksu paliwowego, w którym stosowany dotychczas węgiel zastąpiony zostanie mniej emisyjnym gazem ziemnym. To jest cel na najbliższe lata i obserwując z uwagą działania podejmowane przez przedsiębiorstwa branżowe, widać trend w kierunku znaczących inwestycji w tym zakresie. W tej dekadzie kolejne jednostki zasilane węglem będą zastępowane technologiami wykorzystującymi gaz ziemny. Zastosowanie wodoru to kwestia przyszłości. My jako PGE musimy zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Polsce i Polakom, dlatego korzystamy ze sprawdzonej i dostępnej obecnie technologii, jaką jest gaz. Jeżeli chodzi o wizję ram regulacyjnych w tym obszarze, myślę, że o planowanych zmianach w tym zakresie dowiemy się już niebawem, bo w IV kwartale tego roku, po publikacji projektu rewizji dyrektywy gazowo-wodorowej.

Rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 sprawiają, że ciepłownie oparte głównie na spalaniu węgla mają coraz większe problemy finansowe. W którym kierunku będzie przebiegać transformacja sektora, czy czeka nas rozproszenie na mniejsze jednostki oparte np. o bezemisyjne pompy ciepła?
Przede wszystkim transformacja musi dotyczyć obu głównych sektorów ciepłownictwa – zarówno indywidualnego, jak i ciepłownictwa sieciowego. Odchodząc od węgla, będziemy w stanie redukować koszty związane z rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2. Niemniej jednak koszty związane z handlem emisjami to przede wszystkim wyzwanie dla samorządowych przedsiębiorstw i spółek komunalnych, które niejednokrotnie nie mają wystarczających środków na kosztowne inwestycje. Dlatego tak istotne jest budowanie programów wsparcia, zarówno operacyjnego, jak i inwestycyjnego, umożliwiających finansowanie projektów inwestycyjnych w zakresie modernizacji źródeł ciepła, w tym jednostek kogeneracji, w naszym kraju. Stosowanie pomp ciepła to jeden z rozważanych kierunków, ale zazielenienie ciepłownictwa to również zastosowanie innych źródeł energii elektrycznej i ciepła, które w najbliższych latach będą powszechnie stosowane. Ważny jest także rozwój i promowanie rozwiązań umożliwiających wykorzystanie nadwyżek energii elektrycznej z OZE na potrzeby wytwarzania ciepła dostarczanego do systemów ciepłowniczych.

Za kilka dni w Kazimierzu Dolnym przedstawiciele rządu i samorządów, menedżerowie polskich przedsiębiorstw energetycznych będą mieli okazję rozmawiać na temat rozwoju produkcji energii elektrycznej i ciepła w skojarzeniu. Przed jakimi wyzwaniami staje teraz branża? To również rok jubileuszowy 30 lat PTEZ.
Wiele firm sektora elektroenergetycznego i ciepłowniczego obecnie redefiniuje swoje strategie i dostosowuje się do wymagań związanych z dążeniem do neutralności klimatycznej, próbując określić w nich rolę kogeneracji. Z kwestią tą nierozłącznie związane są tematy ukształtowania modelu rynku ciepła i zasad funkcjonowania sektora elektroenergetycznego, dostępności technologii możliwej do zastosowania przy transformacji sektora, ale i narzędzi umożliwiających ograniczenie niskiej emisji i zjawiska smogu oraz skuteczną współpracę podmiotów w ramach lokalnych rynków ciepła. W tym okresie dynamicznych zmian ważne jest każde spotkanie i okazja do rozmowy na temat szeroko pojętych aspektów transformacji sektora oraz – oczywiście – zapewnienia w tym procesie odpowiedniej roli kogeneracji.

""

Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej i Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych.

energia.rp.pl