Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała Ołeksandra Skopicha, dyrektora wydziału kontroli i audytu koncernu państwowego Energoatom (zarządza ukraińskimi siłowniami jądrowymi), poinformowała agencja Unian.
Dostawy paliwa za łapówkę
Według współtwórcy projektu „Nasze pieniądze”, Jurija Nikołowa, Skopich został zatrzymany tuż obok siedziby firmy, od której zażądał łapówki w wysokości 100 tys. hrywien (9300 zł).
Czytaj więcej
Międzynarodowy Fundusz Walutowy postawił nowe warunki władzom ukraińskim. Bez ich spełnienia nie będzie nowych pieniędzy.
„Pytanie pozostaje otwarte: czy śledczy SBU trafią teraz do Petra Kotina, który jest szefem Skopicha (i całego Energoatomu)? Bo obecnie nie można już twierdzić, że w Energoatomie nie ma korupcji” – skomentował Nikołow. Źródła gazety „Ekonomiczna Prawda” dodały, że urzędnik zażądał łapówki w zamian za umożliwienie dostaw paliwa.
Energoatom potwierdził zatrzymanie „jednego z pracowników firmy” w trakcie przyjmowania łapówki. Departament podał, że zatrzymany pracownik dzięki swoim koneksjom miał „pomagać” innej firmie w rozwiązaniu problemu dostawa paliwa i był pośrednikiem.