„Grobowiec” dla zużytego paliwa jądrowego powstanie w Finlandii

Finlandia odda na przełomie 2025 i 2026 roku do użytku pierwszy na świecie podziemny magazyn, w którym przechowywane będzie zużyte paliwo jądrowe. Ma ono pozostać w tym miejscu przez sto tysięcy lat.

Publikacja: 16.09.2024 14:24

Elektrownia atomowa Olkiluoto w Finlandii

Elektrownia atomowa Olkiluoto w Finlandii

Foto: Bloomberg

Wypalone paliwo promieniotwórcze zostanie zamknięte w wodoszczelnych miedzianych pojemnikach i zakopane w skałach na głębokości ponad 400 metrów pod lasami porastającymi południowo-zachodnią część kraju.

Szwedzka technologia, fińska inwestycja

Projekt o nazwie Onkalo oparty jest na szwedzkiej technologii, która polega na zastosowaniu wielopoziomowych konstrukcji inżynierskich. Mają one zapewnić bezpieczne składowanie paliwa nawet w przypadku częściowej awarii poszczególnych elementów konstrukcyjnych. Gdyby jedna z barier zawiodła, odpady pozostaną w dalszym ciągu odizolowane od środowiska. Rozwiązanie wprowadzane w Finlandii w przyszłości może być stosowane szeroko na świecie.

Czytaj więcej

Szef Rosatomu straszy Europę największą w historii katastrofą nuklearną

Atomowy „grobowiec” powstanie na wyspie

Onkalo to fińskie słowo, które oznacza małą jaskinię lub dół. Składowisko powstaje na wyspie Olkiluoto, około 240 kilometrów od Helsinek. Usytuowane będzie obok trzech reaktorów jądrowych. Odpady wysokoaktywne będą tam składowane w szczelnych pojemnikach ze stali borowej umieszczonych w miedzianych kontenerach otoczonych gliniastym bentonitem.

- Posiadanie rozwiązania w zakresie ostatecznego składowania wypalonego paliwa było brakującą częścią zrównoważonego cyklu życia energii jądrowej – mówił cytowany przez CNBC Pasi Tuohimaa, szef komunikacji w firmie Posiva, która jest odpowiedzialna za ostateczną utylizację zużytych prętów paliwowych. Właścicielami spółki jest firma TVO zajmująca się energią jądrową i przedsiębiorstwo energetyczne Fortum. - To dowód na to, że tak mały naród czasami jest w stanie rozwiązać jedno z być może dwudziestu największych wyzwań ludzkości – mówił CNBC fiński minister klimatu Kai Mykkänen.

Atom ma przyszłość jako stabilizator dla OZE 

Atom może być rozwiązaniem odpowiadającym na wyzwania transformacji. Konieczność rezygnacji z paliw kopalnych rodzi pytanie o przyszłe źródła energii. Oczywiście korzystny jest rozwój OZE, które dostarczają czystą energię. Są one jednak zależne od pogody - prąd powstaje wtedy, gdy wieje wiatr czy świeci słońce. Tymczasem dostawy energii muszą być stałe i niezakłócone.

Paliwem przejściowym może być gaz ziemny, ale ostatecznie i on znajdzie się na cenzurowanym. Kraje pokładają nadzieję w wodorze, jednak technologie wodorowe są w fazie rozwoju. W tej sytuacji wiele państw coraz przychylniej patrzy na atom.

Czytaj więcej

Geopolityka pisze energetyczną strategię Indii

Jak podaje World Nuclear Association, w 2023 roku energetyka jądrowa odpowiadała za 9 proc. światowej produkcji energii elektrycznej. Średni współczynnik wydajności reaktorów jądrowych wynosił 81,5 proc. Według WNA, dzięki atomowi udało się tylko w zeszłym roku uniknąć 2,1 mld ton emisji dwutlenku węgla.

Pytania o odpady energetyki jądrowej

W przypadku elektrowni atomowych pojawiają się jednak również niewygodne pytania o koszty czy bezpieczeństwo funkcjonowania takich jednostek. Wątpliwości budzi też kwestia zagospodarowania odpadów. Co dzieje się ze zużytym paliwem? Otóż najpierw trafia ono do basenu przy samym reaktorze. Musi być przechowywane w miejscu, które zapewni ochronę przed promieniowaniem, a że paliwo cały czas generuje ciepło, wymaga jednocześnie chłodzenia.

Woda pełni dwojaką funkcję – odbiera ciepło i osłania przed promieniowaniem. Tu powinno pozostać przez kilka lat. Następnie może zostać przeniesione do basenów centralnych na terenie samej elektrowni lub do przechowalnika zewnętrznego, który obsługuje czasem kilka elektrowni. Również tam paliwo pozostaje zanurzone w wodzie, ten etap trwa od kilku do kilkunastu lat. Po tym czasie można je przenieść do pojemników do suchego składowania – na terenie elektrowni lub do składu centralnego. Paliwo nie zajmuje dużo miejsca, jak wyjaśniają eksperci, wystarczy budynek wielkości hali sportowej.

Rożne sposoby przechowywania zużytego paliwa jądrowego

Ale to również nie jest rozwiązanie docelowe. Ostateczne są składowiska geologiczne, właśnie takie jak to powstające w Finlandii. Radioaktywność wypalonego paliwa maleje z czasem i dopiero po upływie kilku tysięcy lat stanie się równa aktywności rudy, z której to paliwo wyprodukowano. Pewną alternatywą może być przerób zużytego paliwa. Takie działania podjęli np. Francuzi. Rozdziela się paliwo na poszczególne frakcje składników. W tej sytuacji odpadem są produkty rozszczepienia i aktynowce. Z kolei uran czy pluton można ponownie wykorzystać. Ponad 90 proc. tego, co jest w paliwie, nadaje się do ponownego wykorzystania.

Czytaj więcej

Największa elektrownia atomowa świata nie pracuje od 13 lat. Czy wreszcie ruszy?

Również Szwecja pracuje nad podziemnym składowiskiem odpadów jądrowych. Dotychczas kraj ten używał jedynie tymczasowego magazynu na zużyte paliwo. Składowisko ma powstać w pobliżu elektrowni Forsmark, około 140 km na północ od Sztokholmu, 500 metrów pod ziemią. Szwedzki rząd zatwierdził te plany w 2022 roku. Szacuje się, że budowa składowiska zajmie około dekady.

Wypalone paliwo promieniotwórcze zostanie zamknięte w wodoszczelnych miedzianych pojemnikach i zakopane w skałach na głębokości ponad 400 metrów pod lasami porastającymi południowo-zachodnią część kraju.

Szwedzka technologia, fińska inwestycja

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Atom
Mała strategia energetyczna zakłada trzy elektrownie jądrowe. Koreańczycy nadal w grze
Atom
Kazachowie wybrali atom. Elektrowni nie zbudują Rosjanie
Atom
Korupcja toczy Ukrainę. Zatrzymany łapówkarz we władzach Energoatomu
Atom
Atom w Koninie w 2036 roku? „W tym projekcie nie chodzi o atom”
Atom
Atomowe roszady w rządzie. Nowy szef departamentu to realista w sprawie SMR