Dziurawe embargo USA na rosyjski uran. Rosatom może wciąż zarabiać

Od dziś obowiązuje zakaz Białego Domu na import uranu z Rosji. Są jednak wyjątki, które wciąż dają zarabiać Rosatomowi.

Publikacja: 12.08.2024 12:44

Dziurawe embargo USA na rosyjski uran. Rosatom może wciąż zarabiać

Foto: Bloomberg

Dziś - 12 sierpnia wchodzi w życie ustawa zakazująca importu niewzbogaconego i niskowzbogaconego uranu produkowanego w Rosji lub importowanego z rosyjskich przedsiębiorstw. Dokument został przyjęty przez Senat 30 kwietnia 2024 r. Dwa tygodnie później, 12 maja, podpisał ją prezydent Joe Biden.

Limity na rosyjski uran

Zwolennicy projektu ustawy pozostawili lukę umożliwiającą sekretarzowi ds. energii USA do 2028 r. wydawanie zezwoleń na import produktu. Może on to zrobić, jeżeli uzna, że „nie ma alternatywnego, realnego źródła nisko wzbogaconego uranu, które zapewniłoby ciągłą pracę reaktora jądrowego w Stanach Zjednoczonych czy przedsiębiorstwa zajmującego się energią jądrową lub import nisko wzbogaconego uranu leży w interesie narodowym”. Ustawa ogranicza wielkość zakupów uranu z Rosji do rocznych limitów: w 2024 r. – 476 536 kg, w 2025 r. – 470 376 kg, w 2026 r. – 464 183 kg i w 2027 r. – 459 083 kg. W 2028 r – zero.

„Jak można było się spodziewać, amerykańskie koncerny nuklearne (przede wszystkim Centrus) w pełni wykorzystały tę lukę; Departament Energii USA wydał już pierwsze zgody na import uranu z Rosji w drodze wyjątku od zakazu. Można więc powiedzieć, że wejście w życie nowego prawa nie doprowadzi do znaczących zmian na rynku uranu” – jest przekonany Aleksandr Uwarow, dyrektor centrum Atominfo, redaktor naczelny portalu atominfo.ru.

Dlaczego Amerykanie chcą rosyjskiego uranu?

Rosja jest tradycyjnie największym dostawcą uranu na rynek amerykański. Na Rosję przypada jedna trzecia amerykańskiego importu uranowego. Powodem są ceny, często balansujące na granicy dumpingu. Stany Zjednoczone importują uran nie tylko z Rosji, ale też z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Holandii. Pytanie podstawowe brzmi: skąd pochodzi uran eksportowany przez te kraje. Nie mają one własnych zasobów tego surowca, zachodzi więc podejrzenie, że i one zaopatrują się – choćby częściowo – w Rosji.

Najwięcej uranu na świecie posiada Australia (28 proc. globalnych zasobów), ale to Kazachstan zaspokaja 43 proc. światowych potrzeb. Biały Dom wiele razy wyrażał zainteresowanie wspólnymi inwestycjami w wydobycie w tym kraju. Na razie jednak część (choć mniejszościową) kazachskiej produkcji kontroluje, poprzez różne spółki, Rosatom.

Rosja jest dopiero szósta, jeżeli chodzi o wielkość wydobycia uranu. Wśród dziesięciu największych kopalni uranowych nie ma ani jednej rosyjskiej (na czele jest Cygar Lake z koncernu Camerco/Orano z Kanady – z 14 proc. światowego rynku w 2022 r.). Wśród 10 największych producentów należące do Rosatomu Uranium One jest na piątej pozycji (9 proc. rynku), a ARMZ na 9 pozycji z 5-procentowym udziałem w globalnym rynku.

Kto wzbogaca uran, ten rządzi

Rosatom ma natomiast duże moce w instalacjach wzbogacania tego pierwiastka. Jeszcze w czasach komunistycznych uzależnił od swojego uranu elektrownie jądrowe, które postawił w krajach bloku socjalistycznego: dzisiejszych Czechach, na Węgrzech, w Bułgarii czy Niemczech. Nie tylko dostarczał wzbogacony uran, ale też odbierał przerobione paliwo jądrowe. Wiele zachodnich państw, jak Belgia czy Austria, też skusiło się na tańszy, rosyjski uran i usługi z nim związane. Dziś to te kraje są głównymi przeciwnikami unijnych sankcji wobec Rosatomu.

Swoje złoża uranu posiadają też Amerykanie (1 proc. światowych zasobów, dwa razy więcej ma np. Ukraina), jednak w 2013 r. zamknęli ostatnie zakłady wzbogacania uranu, bo bardziej opłacało się wzbogacony surowiec importować. A najbardziej – z Rosji. Teraz amerykańskie siłownie mają zapasy uranu na około rok–półtora, stąd wyjątki od całkowitego embarga na rosyjski surowiec.

Dziś - 12 sierpnia wchodzi w życie ustawa zakazująca importu niewzbogaconego i niskowzbogaconego uranu produkowanego w Rosji lub importowanego z rosyjskich przedsiębiorstw. Dokument został przyjęty przez Senat 30 kwietnia 2024 r. Dwa tygodnie później, 12 maja, podpisał ją prezydent Joe Biden.

Limity na rosyjski uran

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Atom
Szef Rosatomu straszy Europę największą w historii katastrofą nuklearną
Atom
Rząd przyjął projekt ustawy o miliardach na realizację elektrowni jądrowej
Atom
Projekt finansowania atomu bez konsultacji społecznych
Atom
Kluczowy wniosek dla elektrowni atomowej w Polsce. Krok od rozpoczęcia budowy
Atom
Szef MAEA: W Kursku pracują takie same reaktory jak ten, który eksplodował w Czarnobylu
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.