„Jeśli elektrownia w Zaporożu zostanie oswobodzona, to po pierwsze, konieczne będzie natychmiastowe powołanie międzynarodowej komisji, w której składzie znajdą się przedstawiciele Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej (Euroatom) i innych organizacji międzynarodowych, którzy zbadają stan stacji w związku z jej okupacją przez Rosję. Trzeba będzie zająć się jej rozminowaniem, bo prawdopodobnie będzie ona całkowicie zaminowana. Możemy założyć, że urządzenia siłowni nie będą w dobrym stanie, bo okupujący ją agresorzy nie serwisują ich należycie. To wszystko zajmie rok, dwa, trzy lata w zależności od tego, co tam zostanie odkryte – wyjaśnił Wołodymyr Omielczenko, dyrektor programów energetycznych w Centrum Razumkowa w Kijowie w rozmowie z agencją Unian.