Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjártó podczas rozmowy telefonicznej z wicepremierem Rosji Nowakiem uzgodnił przyspieszenie budowy elektrowni atomowej Paks-2 - poinformował szef węgierskiego resortu.
Czytaj więcej
Viktor Orban ma bliskie relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i wielokrotnie blokował już unijne sankcje. Również rosyjscy agenci mają na Węgrzech wolną rękę.
"Zgodziliśmy się, że energia jądrowa jest energią przyszłości i to dla nas dobra wiadomość, że rosyjski rząd również przywiązuje dużą wagę do rozwoju Paksu. Uzgodniliśmy, że będziemy przyspieszać inwestycje tam, gdzie to możliwe" - napisał Węgier w sieciach społecznościowych.
Budowa bloków stacji ma kluczowe znaczenie dla węgierskiego sektora energetycznego w dobie kryzysu, który rząd Orbana sam spotęgował swoimi działaniami. Dlatego Budapeszt nie poprze propozycji Brukseli - sankcji wobec rosyjskiego sektora energetyki jądrowej. To z punktu widzenia węgierskiego rządu „skomplikuje współpracę z Rosją w dziedzinie jądrowej”.
RIA Nowosti przypomina, że pod koniec 2014 roku Rosja i Węgry podpisały dokumenty dotyczące budowy w elektrowni jądrowej Paks nowych bloków energetycznych nr 5 i 6 o reaktory rosyjskie WWER-1200. Schemat rosyjskiego działania jest tutaj podobny do tego jaki zastosowali by zdobyć kontrakty na elektrownie w Turcji, Białorusi czy Wietnamie - sami sfinansują budowę.