- Paliwo dla Paks zawsze trafiało z Rosji koleją przez Ukrainę, niestety, nie było to dłużej możliwe, więc musieliśmy znaleźć zastępczy sposób wysyłki — poinformował w nagraniu wideo z Brukseli. Dodał, że przesyłka przybyła drogą lotniczą przez Białoruś, Polskę i Słowację za zgodą tych krajów, bo energetyka jądrowa nie została objęta unijnymi sankcjami — pisze Reuter
Węgry chcą rozbudować rosyjską siłownię w Paks o mocy 2 gigawatów, by miała dwa rosyjskie reaktory VVER o mocy po 1,2 GW. Projekt przyznany w 2014 r. Rosatomowi bez rozpisywania przetargu podawano często jako przykład serdecznych stosunków premiera Viktora Orbana z Władimirem Putinem. W realizacji tego projektu doszło do opóźnień.