W polskim budżecie znalazły się pieniądze dla górniczych emerytów na rekompensaty za utracone deputaty węglowe. Chodzi o 2,35 mld zł. – Rodziny emerytów górników dostaną po 10 tys. zł tytułem rekompensaty za utracone składniki wynagrodzenia w postaci deputatów. Te pieniądze będą wypłacane do końca tego roku – zapowiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski. Spór o deputaty, a więc prawo do bezpłatnego węgla lub ekwiwalentu pieniężnego, rozgorzał po tym, jak spółki węglowe z powodu oszczędności zawiesiły wypłatę tego świadczenia emerytom i rencistom.
W październiku pod obrady Sejmu trafi natomiast projekt ustawy o rynku mocy. Pierwotnie miał to być rządowy projekt, ale z resortu energii docierają sygnały, że ostatecznie będzie to projekt poselski. Nowe przepisy umożliwią wynagradzanie wytwórców energii za samą gotowość do jej dostarczenia. Rynek mocy oficjalnie ma zapewnić odpowiednią ilość energii w systemie i tym samym chronić przed przerwami w dostawach prądu. Nieoficjalnie zaś także stanowić wsparcie dla krajowych bloków węglowych.
Węglowe subsydia
Organizacje proekologiczne zwracają uwagę, że dotowanie węgla dotyczy nie tylko Polski, ale też innych krajów Europy. W swoim najnowszym raporcie trzy organizacje – Climate Action Network, Overseas Development Institute oraz Green Budget Germany – podsumowały wsparcie dla wszystkich paliw kopalnych, jakie 11 europejskich państw (Czechy, Francja, Grecja, Holandia, Hiszpania, Niemcy, Polska, Szwecja, Węgry, Wielka Brytania i Włochy) oraz sama Unia Europejska udzieliły w postaci ulg podatkowych, finansowania bezpośrednio ze środków publicznych czy poprzez inwestycje państwowych spółek.
Autorzy publikacji wskazują, że choć rządy europejskie zobowiązały się do stopniowego wycofywania subsydiów dla górnictwa węgla kamiennego do 2018 r., to mimo tego w ostatnich trzech latach wydawały co najmniej 3,3 mld euro rocznie na fiskalne wsparcie tego sektora. Mowa tu o różnego rodzaju ulgach, np. podatkowych czy działaniach wspierających ceny surowca, więc i dochody przedsiębiorstw górniczych.
Dotacje płynęły też szerokim strumieniem do elektrowni węglowych. Pomimo że wiele krajów zadeklarowało rezygnację ze spalania czarnego paliwa w średnim terminie, to w latach 2014–2016 udzielały blokom węglowym różnych form wsparcia o wartości 2,2 mld euro rocznie. W tym czasie państwowe spółki wydawały średniorocznie 5,7 mld euro na rozwój energetyki opartej na paliwach kopalnych. Trend ten był najbardziej widoczny w Polsce, ale również w Czechach, we Francji, w Grecji, Szwecji i na Węgrzech.