Jednak w spółce wrze, a połowa zatrudnionych w ZG Janina (jeden z trzech zakładów górniczych należących do Tauron Wydobycie) miała się nie stawić do pracy.
– Stawiamy na aktywny dialog z pracownikami i stroną społeczną zakładów górniczych Spółki – komentował w oficjalnym komunikacie firmy prezes Tauron Wydobycie, Sławomir Obidziński.
CZYTAJ TAKŻE: Tauron Wydobycie ma nowego prezesa. To nie koniec zmian
– Regularnie informujemy załogę o sytuacji Spółki i stojących przed nią wyzwaniach. Deklarujemy chęć wspólnego poszukiwania satysfakcjonujących rozwiązań w warunkach utrzymania normalnej pracy zakładów – dodawał.
Wyzwania są niemałe. Tauron Wydobycie na koniec ubiegłego roku miała miliard złotych straty i spekuluje się, że firma może zostać sprzedana Węglokoksowi: zresztą prezes Obidziński był wcześniej prezesem Węglokoksu.