Jeszcze w 2016 r. na łączną liczbę 1942 zarejestrowanych nowych autobusów, ekologiczne napędy miały zaledwie 42: 19 sztuk było napędzanych sprężonym gazem ziemnym (CNG), do tego doszło 17 hybryd oraz 6 elektrobusów. Łącznie stanowiły 2,2 proc. wszystkich autobusowych zakupów. Ale już w ub. roku udział takich „zielonych” napędów wzrósł do 7 proc. Rejestracje autobusów hybrydowych podskoczyły do 85 sztuk, elektrycznych do 63, podczas gdy liczba gazowców zmalała do 12. W tym roku ekologiczny trend jeszcze przyspieszył. W ciągu trzech kwartałów 2018 r. na rynku pojawiło się aż 274 szt. eko-autobusów, w tym: 52 pojazdy z napędem gazowym (CNG), 50 elektrobusów i aż 172 hybrydy.
Ten kierunek jest efektem zakupów wspomaganych środkami unijnymi, wymagającymi powiększania udziału niskoemisyjnego taboru. W rezultacie poziom sprzedaży pnie się górę w każdym z niskoemisyjnych segmentów – zarówno w hybrydach, jak i w gazie czy autobusach elektrycznych.
Ekologiczny tabor szczególnie szybko rozbudowuje Warszawa. Jeszcze w końcu ubiegłego roku po stołecznych ulicach jeździło 21 autobusów elektrycznych. Ale to zaledwie początek stołecznej elektromobilności, która szybko się rozkręca. W połowie października tego roku Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie ogłosiły przetarg na zakup 130 tego rodzaju pojazdów. To jedno z największych postępowań na dostawę elektrobusów w Europie. Jak wcześniej zapowiadała Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, MZA w najbliższych latach będą kupowały wyłącznie tabor gazowy i elektryczny.
Na duże dostawy czeka Kraków: w latach 2019–2021 ma odebrać ponad 150 elektrobusów. Na elektryzację floty zdecydował się także Poznań. Władze miasta postanowiły zamówić 21 autobusów elektrycznych, które ma dostarczyć Solaris. 15 autobusów ma się pojawić w mieście do połowy grudnia przyszłego roku. Z kolei przetarg na zakup jedenastu autobusów elektrycznych uruchomił w październiku Szczecin. Pojazdy mają pojawić się na ulicach w pierwszym kwartale 2020 r. Będą kursować w tych miejscach, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest szczególnie mocno odczuwalne.
Duży kontrakt na dostawę elektrycznych autobusów realizuje Zielona Góra. Przetarg na dostawę 47 pojazdów o długości 12 metrów wygrał Ursus. Wartość umowy to 96,5 mln zł. – Od wielu miesięcy pracujemy nad projektem związanym ze zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla w mieście, czyli z walką ze smogiem. Jednym z naszych rozwiązań jest dostawa niskoemisyjnych autobusów – mówił prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki, podczas podpisania umowy na dostawę elektrobusów Ursusa. Władze miasta podkreślają, że inwestycja jest częścią większego projektu – „Zintegrowanego systemu niskoemisyjnego transportu publicznego w Zielonej Górze”. To warte ponad 209 mln zł przedsięwzięcie jest wspierane dofinansowaniem z funduszy unijnych wartym 167 mln zł. Prócz wymiany taboru, w jego skład wchodzi m.in. budowa infrastruktury technicznej dla elektrobusów (stacji ładowania, zaplecza serwisowego itp.), przebudowy zajezdni autobusowej oraz budowy centrum przesiadkowego wraz z przebudową układu komunikacyjnego w rejonie dworca kolejowego.