Do tej pory odpady były w dużej części spalane na wysypiskach w kraju bądź też wysyłane aż do Chin, gdzie tylko część poddawana była recyklingowi, zaś reszta wyrzucana była „gdziekolwiek”, zanieczyszczając środowisko. Przyszłością gospodarki odpadami jest tzw. obieg zamknięty. To oznacza, że śmieci, które segregujemy w domach, dostają „nowe życie” poprzez recykling. Powinno to mieć miejsce w Polsce.
Rocznie na świecie produkuje się 380 mln ton tworzyw sztucznych, z których 1/3 to opakowania. Szacuje się, że każdego roku do mórz i oceanów trafia od 4,8 mln do 12,7 mln ton plastiku. Wypełnione taką masą ciężarówki utworzyłyby korek o długości ponad 8700 km. Blisko tyle wynosi odległość z Warszawy do Hongkongu!
Co mówi unijne prawo?
Unia Europejska stara się wprowadzić regulacje zmniejszające negatywny wpływ plastiku na środowisko naturalne. Przykładem tych działań jest dyrektywa plastików jednokrotnego użytku (Single Use Plastics, w skrócie SUP) oraz podatek od tworzyw sztucznych niepoddanych recyklingowi. Dyrektywa SUP przewiduje zakaz wprowadzania na rynek jednorazowych produktów, takich jak plastikowe talerzyki i sztućce, opakowania do żywności na wynos ze styropianu, patyczki kosmetyczne czy słomki do napojów od 1 stycznia 2021 r. Co również bardzo ważne, od 2025 r. wszystkie butelki na napoje z PET będą musiały być wykonane w przynajmniej w 25 proc. z surowców pochodzących z recyklingu, a do 2030 r. aż w 30 proc. Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje rozszerzenie tego obowiązku na inne polimery: polietylen, polipropylen, polistyren.
Od 1 styczna 2021 r. wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej będą też zobowiązane do płacenia tzw. Plastic tax w wysokości 800 euro za każdą tonę tworzyw sztucznych niepoddanych recyklingowi. Przy aktualnym poziomie recyklingu tworzyw sztucznych w Polsce może to być nawet 2 mld złotych rocznie, które będziemy musieli przekazać do budżetu UE.
Jak sektor ma wyjść na prostą?
Pomimo że tysiące ton produktów wytwarzane są już wyłącznie z recyklingu, branża recyklingu tworzyw sztucznych jest w głębokim kryzysie. Doprowadziły do niego wieloletnie zaniedbania, braki inwestycyjne oraz zaostrzenie przepisów ustawy o odpadach z 2018 r. Poziomy recyklingu nie podniosą się, jeżeli nie zostanie stworzony rynek dla recyklatów. Teraz surowce wtórne muszą konkurować z tworzywami pierwotnymi, których ceny zależą od cen ropy naftowej. Najlepszym rozwiązaniem dla stworzenia rynku recyklatów byłoby wprowadzenie obowiązku wykorzystania surowców wtórnych w nowych produktach.