Jak przebiega przygotowanie systemu elektroenergetycznego do rozwoju OZE? Co dalej ze wsparciem dla fotowoltaiki? Czy proponowane zmiany dla energetyki wiatrowej na lądzie pobudzą jej rozwój? M.in. o tym rozmawiali eksperci w redakcji „Rzeczpospolitej”. Otwierając debatę, Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska, stwierdził, że w Polsce jesteśmy świadkami rozkwitu energetyki odnawialnej.
– Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że między 2019 a 2024 r. moce odnawialne w polskim systemie wzrosną o 65 proc. Biorąc pod uwagę fakt, że w czerwcu świętowaliśmy 10 tys. MW zainstalowanych mocy, zaczynamy mówić o poważnej kontrybucji do rozwoju systemu – powiedział minister. – Stąd zakładamy, że w 2030 roku 1 na 3 MWh energii elektrycznej konsumowana przez Polaków będzie pochodziła właśnie z energii odnawialnej. Ta rewolucja następuje w dużej mierze dzięki upowszechnieniu instalacji domowych. Przewidujemy, że w 2030 r. będzie milion prosumentów, czyli takich gospodarstw domowych, które produkują energię elektryczną przede wszystkim z fotowoltaiki, a jednocześnie są jej konsumentami – prognozował minister.
170 tys. wniosków
– Na pewno wielką rolę odegrał w tym cieszący się ogromnym zainteresowaniem program „Mój prąd”, w którym do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wpłynęło już prawie 170 tys. wniosków. Zdecydowaliśmy także o rozszerzeniu programu „Czyste powietrze” właśnie o możliwość zainstalowania paneli fotowoltaicznych – mówił Michał Kurtyka.
W związku z rozwojem energetyki odnawialnej bardzo szerokie perspektywy otwierają się przed różnymi metodami magazynowania energii, nie tylko elektrycznej.
– Jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia, że energię wyprodukowaną czy to z paneli, czy z wiatraków, wtedy kiedy zapotrzebowanie systemu nie jest aż tak duże, by ją całą skonsumować, należy magazynować w formie energii elektrycznej. Jednak wiele wskazuje na to, że najbliższe dziesięcio- czy dwudziestolecie spowoduje upowszechnienie bardzo wielu różnych form magazynowania energii, w tym także energii cieplnej – zaznaczył minister.