Mimo zapowiedzi – w umowie koalicyjnej – utworzenia Funduszu Transformacji Energetyki (obecnie ma on zmienić nazwę na Fundusz Transformacyjny) nie przyoblekł się on jednak w formę projektu ustawy. Jedyna zmiana w wydatkowaniu pieniędzy z EU ETS to przeznaczenie 100 proc. równowartości przychodów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 na cele transformacyjne i środowiskowe. To jednak efekt działań UE, a nie inicjatywa rządu.
Jak wynika zaś z ubiegłorocznego raportu pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli za lata 2013-2023 (do 30 maja) dochody ze sprzedaży uprawnień wyniosły blisko 94 mld zł, z czego jedynie niecałe 1,3 proc. (1,2 mld zł) przekazano bezpośrednio na cele związane z redukcją emisji gazów cieplarnianych lub zarządzaniem tymi emisjami – po to, aby w przyszłości nie trzeba było pozwoleń kupować.
Łącznie w ciągu lat 2013–2023 do budżetu państwa trafiło ponad 107 mld zł ze sprzedaży praw do emisji CO2 w ramach unijnego systemu handlu tymi uprawnieniami (dane uwzględniające cały 2023 r. Ministerstwa Klimatu i Środowiska).
Czym jest EU ETS?
System został ustanowiony w 2005 r. w celu wspierania zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Reguluje ok. 40 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w UE i obejmuje m.in. ok. 10 tys. elektrowni i zakładów produkcyjnych w UE. Domyślnym sposobem dystrybucji uprawnień emisyjnych od 2013 r. są aukcje, na których przedsiębiorstwa zakupują prawo do emisji do atmosfery pewnego ekwiwalentu CO2. Liczba uprawnień darmowych oraz przeznaczonych do sprzedaży aukcyjnej jest stopniowo zmniejszana, by zachęcać do zmniejszania emisji. Polska traci na systemie EU ETS, bo jest gospodarką wysoce emisyjną, a środki ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, które trafią do budżetu, mają stymulować ograniczenie tych emisji. Tak się jednak przez ostatnie lata nie działo i nie ma perspektyw, aby mogło się to teraz zmienić.
Ile miliardów trafiło za poprzedni rok?
Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w 2024 r., do polskiego budżetu z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji w ramach systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych wpłynęło 16,4 mld zł. To o blisko 4 mld zł mniej niż szacowano rok wcześniej. Z tej kwoty 14,1 mld zł trafiło bezpośrednio do budżetu państwa, 2,26 mld zł na Fundusz Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji, a po 8 mln zł na funkcjonowanie Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami oraz na konto NFOŚiGW – na pełnienie funkcji krajowego operatora Funduszu Modernizacyjnego.