Reklama
Rozwiń
Reklama

Arab Light rozpycha się w Europie

Rosyjscy nafciarze mają coraz bardziej pod górkę na europejskim rynku ropy. Markę Urals strąciła z tronu ropa z Arabii Saudyjskiej.

Publikacja: 19.05.2020 18:40

Arab Light rozpycha się w Europie

Foto: Oil tanker/Bloomberg


„Europa tradycyjnie jest podstawowym kierunkiem zbytu rosyjskiej ropy. Jednak w marcu i kwietniu w warunkach agresywnej polityki cenowej, saudyjski koncern Saudi Aramco wypchnął z rynku dostawców Urals” – pisze w raporcie rynkowym międzynarodowa agencja cenowa Argus.
Agencja podkreśla, że tradycyjnym rynkiem arabskiej ropy są kraje Azji i Pacyfiku. Jednak tam najwcześniej wybuchła epidemia koronawirusa. Dlatego po marcowym fiasku (z winy Rosji-red) przedłużenia porozumienia o ograniczeniu wydobycia ropy (OPEC+), Saudi Aramco zaproponowało Europie swój surowiec z rekordowymi zniżkami. Na chętnych nie musiało długo czekać.

""

Crude oil storage tanks stand at the oil refinery operated by Saudi Aramco in Ras Tanura, Saudi Arabia/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl


I tak w kwietniu dostawy na europejski rynek ropy marki Arab Light (ropa tej marki stanowi połowę eksportu Arabii) wyniosły średnio 750 tys. baryłek dziennie. Rok wcześniej było to 570 tys bd.
Główny przyrost przypadł na marzec-kwiecień, kiedy wyładowywane było ok. 1 mln baryłek arabskiej ropy dziennie. Rok wcześniej było to maksymalnie 580 tys. bd. W tym samym czasie dostawy Urals z portów Ust-Ługi (pod St.Petersburgiem), Primorska i Noworosyjska, spadły do 1,4 mln baryłek na dobę w porównaniu z 1,6 mln bd rok wcześniej” -cytuje raport agencja Prime.

""

Employees walk around an oil storage tank at the OAO Transneft oil transfer station Starolikeyevo, in Kstovo, near Nizhny Novgorod, Russia/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

Oprócz Arab Light – ropy lekkiej i z niską zawartością siarki, Arabowie sprzedają też na Starym Kontynencie inne marki swojego surowca. W odróżnieniu od koncernów rosyjskich, które oferują głównie ciężką ropę o wysokim zasiarczeniu, Saudi Aramco ma całą gamę marek o różnych stopniu zanieczyszczeń.

Reklama
Reklama

Dlatego wiele europejskich rafinerii, które dotąd pracowały na rosyjskim surowcu, sięgnęły po jego arabskie odpowiedniki. Według danych Vortex, import arabskich odpowiedników Urals do Niderlandów sięgnął w kwietniu 408 tys bd. W marcu było to 168 tys bd. Dostawy Urals na niderlandzki rynek spadły w kwietniu do 228 tys bd.

""

Naftoport w Gdańsku

Foto: energia.rp.pl

Polska w kwietniu też zwiększyła zakupy Arab Light do 121,6 tys bd – w marcu było to o 27,9 tys bd mniej. W tym czasie dostawy Urals przez terminal w Gdańsku spadły do 41 tys bd w kwietniu. Były więc dwa razy mniejsze niż w marcu. Turcja w ogóle zrezygnowała z rosyjskiego surowca, na rzecz Arab Light. W maju Turcy także nie kupią ropy z Rosji. Argus podkreśla, że głównym kanałem dostaw Urals na europejski rynek pozostaje naftociąg Przyjaźń. Korzystają z niego głównie Polska, Niemcy, Węgry, Czechy i Słowacja.


„Europa tradycyjnie jest podstawowym kierunkiem zbytu rosyjskiej ropy. Jednak w marcu i kwietniu w warunkach agresywnej polityki cenowej, saudyjski koncern Saudi Aramco wypchnął z rynku dostawców Urals” – pisze w raporcie rynkowym międzynarodowa agencja cenowa Argus.
Agencja podkreśla, że tradycyjnym rynkiem arabskiej ropy są kraje Azji i Pacyfiku. Jednak tam najwcześniej wybuchła epidemia koronawirusa. Dlatego po marcowym fiasku (z winy Rosji-red) przedłużenia porozumienia o ograniczeniu wydobycia ropy (OPEC+), Saudi Aramco zaproponowało Europie swój surowiec z rekordowymi zniżkami. Na chętnych nie musiało długo czekać.

Reklama
Ropa
Pływający złom floty cieni Putina trafia na złomowisko
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Ropa
Oto skutki „przyjaźni" w Kremlem. Stanęła jedyna rafineria Serbii, Indie i Chiny tną zakupy
Ropa
Putin poszuka ropy w… Korei Północnej. Kreml wybiera sojusze nad obywateli
Ropa
Ta ropa kosztuje 36 dolarów za baryłkę. A chętnych coraz mniej
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Ropa
Gra o Łukoil. Jest nowy chętny na rosyjskie aktywa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama