Od rana na światowych rynkach ropa tanieje. Marka Brent dziś rano była tańsza o 3 proc.. To reakcja na brak porozumienia o zmniejszeniu wydobycia w kartelu eksporterów OPEC a także oczekiwanego braku zgody w OPEC+. Nieosiągnięcie konsensusu, co do zmniejszenia pompowania ropy w przyszłym roku, potwierdził wczoraj wieczorem minister energetyki Arabii Saudyjskiej, podała agencja Bloomberg. Minister dodał, że nie jest przekonany, żę w piątek uda się osiągnąć porozumienie z państwami spoza kartel.
– Kraje te chcą by Rosja zmniejszyła wydobycie jak można najwięcej – stwierdził Saudyjczyk.
Wiadomo że do Wiednia nie przyleci w piątek minister energetyki Rosji. Trudno więc liczyć na sukces.
Wiadomo, że OPEC i OPEC+ dyskutowały o zmniejszeniu wydobycia w przedziale 0,5-1,5 mln baryłek na dobę.Arabia Saudyjska opowiada się za 1 mln baryłek, co miałoby mieć pozytywny wpływ na cenę surowca (przestałby tanieć).
Rosja miała się wstępnie zgodzić na 100-150 tys. baryłek doba. To o ponad połowę mniej niż zobowiązanie z porozumienia OPEC+ podpisanego w listopadzie 2016 r w Wiedniu. Rosjanie nie mają na razie powodów do narzekania. W tym roku dochody budżetu z eksportu ropy i jej produktów wzrosną o blisko 40 proc..W ciągu 10 miesięcy zwiększyły się o 38,6 proc..