Umowa handlowa była jednym z głównych tematów pierwszej wizyty nowego kanclerza Niemiec w Białym Domu.
„Będziemy mieć dobrą umowę handlową. W dużej mierze będzie to zależało od Unii Europejskiej, ale wy - Niemcy jesteście jej bardzo ważną częścią” - mówił Donald Trump cytowany przez światowe agencje. Podkreślił, że stara się wspierać produkcję energii w Stanach Zjednoczonych i znaleźć dla niej nowe rynki zbytu. „Mamy bardzo dużo ropy i gazu” – powiedział Trump, dodając, że ma nadzieję, że staną się one „częścią naszej umowy handlowej”.
Bruksela ma plan
W 2024 r. UE zakupiła około 51 miliardów metrów sześciennych LNG od USA, co stanowiło 45 proc. europejskiego importu LNG wynoszącego 114 miliardów metrów sześciennych, przypomina The Moscow Times. Największym dostawcą były Stany Zjednoczone. Rosja sprzedała o połowę mniej LNG (25 miliardów metrów sześciennych), ale chociaż dostawy gazu przesyłanego rurociągami spadły ze 155 miliardów do 40 miliardów metrów sześciennych w 2021 r., eksport LNG do krajów UE w tym samym okresie wzrósł dwukrotnie.
Dlatego Bruksela postawiła sobie za cel, by do końca 2027 r. osiągnąć zero zakupów gazu z Rosji. Komisja Europejska ma odpowiedni plan, by dostać na to zgodę Wspólnoty, bez oglądania się na sprzeciw prorosyjskich rządów Węgier i Słowacji. Zachęta Donalda Trumpa, by Niemcy i inne kraje Unii zwiększały zakupy w USA, może też podziałać na Węgry i Słowację, których władzom bardzo zależy na poparciu obecnej amerykańskiej administracji.
Czytaj więcej
Komisja Europejska znalazła sposób na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego gazu, z ominięciem...